fifi producent - astro gazin lyrics
[ref.]
nie wiem kiedy przestać, czy wcale?
whoa
ale nie mogę się powstrzymać już
cię nienawidzą.. się ciebie wstydzą
ja też znałem to
nie pamiętam kiedy czułem wolność
[bridge]
kupowałem czasem flaszkę z nudów
kupowałem czasem paczkę z nudów
wiem przecież, nie powinienem tak żyć
ale upadłem w końcu po coś, żeby..
[verse 1.]
z betonu powstałem, snując własny scenariusz
te psy i suki ciągle gonią, słyszę jak szczekają już
a myśli nie doganiam, czuję jak latam
w ich sercach tlą się rzeczy których nie ogarniam
ja żyję wśród kabli, dookoła ekrany
ja chcę zarobić tyle, żeby mieć jak tym wypełnić wanny
jestem wiatrem, a nie kłosem dla was
dla ziomków prosto z 71, fifi was pozdrawia
[ref.]
nie wiem kiedy przestać, czy wcale?
whoa
ale nie mogę się powstrzymać już
cię nienawidzą.. się ciebie wstydzą
ja też znałem to
nie pamiętam kiedy czułem wolność
Random Lyrics
- cheb houssem - choufi bentek ma daret fiya lyrics
- issatier - solo contigo lyrics
- stylesz - she say, she wanna lyrics
- bicycles for afghanistan - забвение / oblivion lyrics
- julian volare - blow a couple lyrics
- kayeandre - 9 0 5. lyrics
- cheese on bread - samurai - slow version lyrics
- bekah baby - take it lyrics
- fromtheheart - 5t4ytru lyrics
- izzik - mftj (man for the job) lyrics