azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fifi producent - słowa lyrics

Loading...

[verse 1.]
mówią na mnie pojeb
bo latam nocami poza domem
śmigam najebany po nadodrzu
ktoś mnie pyta czy mam problem?

czasami się zastanawiałem gdzie ci moi serdeczni k+mple?
chuj wie, nie ma was
bo znam już te fałszywe szuje, w sumie
przyszedł już na was czas

się czuję tak fantastycznie
odkąd zbieram sobie z wersów takie żniwa liczne
się różnimy jak wanna, prysznic
dla mnie wszystko jedno, odkąd w morzu hajsu płynę
to się leje jak strumień typie
robię takie rzeczy zależnie od wódy pitej
od takich ilości czasem film mi się urywa
nagle, z dupy trochę, tak jak bit ten

[bridge 1.]
tańcz, wypij..
potem kipi
blant typie
wjeżdza pill..

[verse 2.]
nie potrzebuję nikogo
sam już współczuję jebanym wrogom
daj im palec, to rękę zabiorą
bo sami nic nie mogą
pod blokiem parkuję furę
bo w sumie trzymam kota w worku
nie boję się deptać mrówek
bo nie mógłbym robić kroków

[bridge 2.]
pamiętam jak na stansted czekałem
kminiąc, czy akurat dzisiaj nie spadnie?
a ciało me bezwładnie uderzy w kamień
i będzie to koniec marzeń?
ale to nie koniec dla mnie..

[verse 3.]
to jebane miasto nie śpi
a mi też coś nie pozwala spać
ciągle tańcz, tańcz, wypij
potem blant, blant kipi typie
wjeżdża pill, typie
ty już nie wiesz gdzie masz iść
byle z tamtą z klubu wyjść, typie
ona ma wzrok wyostrzony przez koks
ale krzywo patrzy i ma już cię dość
ta suka w twych oczach wciąż traci
bo skłania się ku typom jakimś, nie tobie
ty doceń samotność

[outro]
czułem się bezpieczny wiedząc, że w rękach trzymałem
więcej, niż tę garstkę marzeń, wiesz, same plany tam miałem
ciężko było się pogodzić z faktem, że to życie nie jest dla mnie
więc dla kogo? + “kurwa fifi” + mówi ziomek
“weź nie pierdol, wstawaj, przyjdzie nowy ranek
a ty nadal będziesz tym dzieciakiem
który ślady przetarł swoje
i wyznaczył tu dla nas je
tyle osób polega na tobie
a ty znowu schodzisz na złą drogę?
uhuh, nie nie”
po tych słowach szybko wziąłem pustą kartkę
spisałem je, żeby te myśli nie poszły na marne
niech was uniosą choć na chwilę w tych chwilach najgorszych
aż nie zaczniesz chodzić po tych torach prostszych



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...