fifi producent - small heath lyrics
[verse 1 + fifi]
nie słucham co mówią o mnie
to tylko odbija się echem w ich pustej głowie
nie pochodzę z trudnych początków, nie wytłumaczę tobie
czemu na własne życzenie sobie popsułem głowę
7.20 wstaję, choć nie posiadam etatu
uśpione nerwy pozostawiam kawie z automatu
i’m a heavy hitter, bo tak mi nakazał arthur
i lista grzechów ciągle rośnie, jak cyferki w banku
kto by chciał się tu ozłocić jak my?
to nie introwertyk fifi, bo pokazałem kły
nie widać po mnie, ale wiesz kto produkował ten beat
to nie sm+ty, na poprzedniej epce wylałem łzy
bardzo się wahałem by to wysłać, ale
nikt mnie nie podważa, jak za czasów szkolnictwa
dla pocałunku judasza każdy tutaj by pysk dał
ale ta historia inny morał ma niż co widać
pośród braci ciągle bida lecz nie łamią się druchy
pomalutku do pieniędzy, nie chodzimy na skróty
pare ziomów szpagat, sorry wy jebane duchy
nie wracaj kurwo przed okazaniem skruchy
niech tym pokryją mury, bo to duo roku
masz tu te dwa style, kurwo siadaj z boku
chcieli to zawinąć, nie ma takich worków
chcieli patrzeć na nas z góry mimo swego wzrostu
latam na bitach zobacz zioma
te owce nie próbują nawet mnie pokonać
jak lee zdejmuję hamulce, skreślam słowo pokora
jak wtedy skreśliłem słowa, zawarłem w nich boga
[verse 2 + wypyn]
mnie definiuje progres + kwestia gustu
mógłbym deptać ludzi, ale depczę semper augustus
na nogach już presto, już nie pesto, kurwa, couscous
ty w ośmiomilowych butach najbliżej będziesz tuż tuż
biegam sobie obok w human race’ach, ty pijesz hibiskus
a na nogach masz conversa
moje wersy to wersal, twoje klęska, nigdy vice versa
a jak cie porównają do mnie, zawsze będziesz vice w wersach
fifi ma te słowa, ja mam flow top 5 ufc
to coś jak bym połączył jona jonesa, kurwa z messim
bo tak jak quintonowi dech zabiera mataleo
ja mam talent jak leo i dech zapieram tym dryblerom
wyjebałem za wysoko, psy nie mogą kręcić z drona
jak zejdę na ziemię, to wymyślę lepszy świat jak soma
na razie jestem ponad, a ty nadal pod jak yrden
twój moment to czas przeszły, mój czas przyszły, jak winden
zmienię te grę na dobre i przy okazji na lepsze
choć podobno bez szans, jak andy ruiz, coś mówili leszcze
ich słowa to populizm, moje właśnie suko wieszcze
fury, wilder, ruiz, joshua + moje jest miejsce pierwsze
możesz mieć cały hajs, ale racja będzie moja
ja to nowa generacja, ty zostań szmato przy gameboyach
zanurzasz się w tym, ale granice ci wyznacza boja
ja jestem grą, i am the game
wyrucham was jak grecy trojan
Random Lyrics
- pierv - supercar lyrics
- king myers - soul for sale lyrics
- we got & raymund marasigan - lihim na pagtingin lyrics
- bloodbather - disappear lyrics
- leozin & dudu - grife nova lyrics
- josé alfredo jiménez - así es mi amor lyrics
- stöj snak - fuck! lyrics
- 2frères - pour quelques heures lyrics
- young4n - american girl lyrics
- malik bash & axyl - turn around lyrics