a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fifka - wysoki sąd lyrics

[intro]
ja tą żmiją, ja tą żmiją zawsze byłem
ja tą żmiją, ja tą żmiją zawsze byłem
ja tą żmiją, ja tą żmiją, ja tą żmiją
ja tą żmiją zawsze byłem

[refren]
a to żmija zawsze była, ale nikt nie wie skąd
tamte wszystkie oskarżenia, gdzie mój wysoki sąd
a to żmija mnie zabija, a ja zabijam ją
goni mnie po moich snach, bo uciekasz jak on
nie mam gdzie uciekać, nie ma na co czekać
krótka piłka, miał być teraz, trzeba skończyć zwlekać
już wystarczy lekarstw, noszę to na plecach
nie każ mi wybierać, nie możesz umierać

[zwrotka 1]
zabierze ze sobą kawał mnie
i nie wiem czy ja sam przeżyję czy może nie
no i wiem, że bardzo boisz się
złap za rękę bo umrę, nie oszukam cię
a przynajmniej spróbuję, bo oszukali mnie
zabrali to co mogli, wrzucili pod ziemię
i patrz przed siebie, jak ja w potrzebie
jeden zły ruch i spotkamy się w niebie
[refren]
a to żmija zawsze była, ale nikt nie wie skąd
tamte wszystkie oskarżenia, gdzie mój wysoki sąd
a to żmija mnie zabija a ja zabijam ją
goni mnie po moich snach, bo uciekasz jak on
nie mam gdzie uciekać, nie ma na co czekać
krótka piłka, miał być teraz, trzeba skończyć zwlekać
już wystarczy lekarstw, noszę to na plecach
nie każ mi wybierać, nie możesz umierać

[zwrotka 2]
teraz na sawannie, to wszystko
to nie czas na te widowisko
piękna tafla, nie lodowisko
nie daj utopić się swoim myślom
teraz na sawannie, to wszystko
to nie czas na te widowisko
piękna tafla, nie lodowisko
nie daj się utopić swoim myślom

- fifka lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS