a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

filip - nocą lyrics

[ref.]
jedziemy tym lambo, nocą po ulicach
nie mam czasu na te odpowiedzi
nie zadawaj więcej pytań mi
nie mam czasu myśleć o pieniądzach dziś
muza na głośnikach nam gra 200 pokazuje licznik [x2]

[verse 1]
200 pokazuje licznik a ja zanurzony w świecie mym
zapomniałem o kontaktach z tamtych dni
czas pokazał wszytko teraz pozostawił nic
nie pamiętam jak wyglądał świat w którym przyszło mi tu żyć

teraz drogę rozświetlają lampy na chodnikach
zamiast myśleć o przyszłości nadal chwile tu wspominam
które były lata temu i mineły jak ten bit
kiedy jeszcze ktoś chciał wtedy robić ze mną duży kwit

nie najlepsze były czase lecz wychodzę tu na prostą
chcę założyć własny label zrobić coś co da mi rozgłos
nie zależy mi na kwicie skoro wielkie mam abicje
czasem nawet mnie poproszą bym się nagrał im na feacie

czasy szare i ponure w takich prszyło mi tu żyć
gdy byłem małym dzieciakiem wierzyłem że pięknie być
może jeszcze na tym świecie, że coś więcej jest niż hajsy
lecz prawdziowść tu dostrzegłem, gdy chiałem wziąć pierwsze dragi
[ref.]
jedziemy tym lambo, nocą po ulicach
nie mam czasu na te odpowiedzi
nie zadawaj więcej pytań mi
nie mam czasu myśleć o pieniądzach dziś
muza na głośnikach nam gra 200 pokazuje licznik [x2]

[verse 2]
znowu 200 na liczniku tak jak codzień o pólnocy
na ulicah pustki znowu jutro wszyscy do roboty
tak im życie jakoś mija, by mieć hajs na chleb na życie
codzień bez uśmiechu, powoli przez życie idzie

nie liczę tych dni tygodnia, dla mnie weekend codzień jest
wolę ten nocny tryb życia, jak nietoperz spędzać dnie
wstawać sobie o 16 chodzić spać o której chcę
a gdy północ na zegarze wsiadam w auto jadę gdzieś

- filip lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS