azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

filipek – save that shit (remix) lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
w liceum nigdy nie byłem jak wy, żal i uczucia przysłoniły maski
umykał mi, na bycie tu najfajniejszym casting
to tylko wstyd, czułem znów słysząc o życiu szczęśliwym
i ani miłość ani ten kwit, nie sprawiły, że przestałem być wadliwy
we krwi mam chłód lub na aorcie
alkoholu w bród i parę książek
twój obraz znów, każe mi spojrzeć
łzy wyschły tu, przez ciebie słońce
twarz na plakatach, wierzyłem, że mój talent w karatach
można policzyć jak diament, a staczać zacząłem się wtedy gdy w kolejnych latach
moje ambicje przewyższyły sk!lle, wszystko do czego tak mocno dążę
stoję na drodze między szarym życiem a fejmem i ciągle

[refren]
pije po nocach znów, za życiem o którym marzę tu
tłumią mi ból kieliszki gdy wali świat się w chuj
mówią, że gwiazda, celem od zawsze dla mnie był astral
i przez to się tutaj czuję jak b-st-rd, kiedy to l-stro krzyczy mi basta
pije po nocach znów, za życiem o którym marzę tu
tłumią mi ból kieliszki gdy wali świat się w chuj
mówią, że gwiazda, celem od zawsze dla mnie był astral
i przez to się tutaj czuję jak b-st-rd, kiedy to l-stro krzyczy mi basta

[zwrotka 2]
w liceum nigdy nie byłem jak wy, moja samotność się stała bronią
na niczym innym nie zależy mi, nie umiem walczyć o życie, o nią
lepiej mi patrzy się tutaj przez mgiełkę na okrucieństwo świata powiedzmy
tak jak lil peep, słyszałem kiedyś, że możesz przyjść gdy będziesz trzeźwy
mówiłem ci, żeby być z tobą pozbędę się wad
i że naprawa wszystkich tych krzywd zajmie minimum mi tysiąc lat
ile minęło dni, od kiedy tu płakałaś przez strach
w mroku awantur szukałem dla nas światła jak tesla
mówiłem ci, żeby być z tobą pozbędę się wad
i że naprawa wszystkich tych krzywd zajmie minimum mi tysiąc lat
ile minęło dni, od kiedy tu płakałaś przez strach
w mroku awantur szukałem dla nas światła jak tesla



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...