filipligocki - potem lyrics
[zwrotka 1]
wyruszam w drogę
przede mną sa te kilometry i kroki milowe
dbamy o głowę
więc chyba już nic nie odwalę, chociaż w sumie kto wie
chyba nie ja
nie mam nastroju na narzekanie
dziś trochę się pobawię
mam swoją piaskownicę
z jakimś moim bardzo starym tagiem
robię se kółka po mieście
znów łapie mnie kolka, no nieźle
wypita woda a nie kolka
muszę to wydać nareszcie
jak nie robię nutek to serio się czuję tak jak w areszcie
chyba sobie gdzieś pójdę, ale to chyba nie przejdzie
[refren]
dawaj zrobimy se fotę
chyba nie jestem dobry w tym
ale i tak mam na to ochotę
raczej nic się nie zmieniło
dalеj jestem goatem
znowu sе siadam na fotel
i wszystko odstawiam na potem
potem, potem
wszystko odstawiam na potem
nic się nie zmieniło
bo wszystko odstawiam na potem
potem, potem
wszystko odstawiam na potem
nic się nie zmieniło
bo wszystko odstawiam na potem
[zwrotka 2]
powoli brakuje tlenu
jestem w moshpicie, obok mnie typek
naprawdę czekał na to całe życie
bo skacze jak dziki
i trochę mnie depta, z głośników leci skepta
i ludziom się chyba podoba, bo oni to bassowa sekta
wracam na chatę się czuję jak trup
bo w sumie to nie czuję stóp, nie czuję nóg
z góry patrzy na mnie bóg
za życie i swag podziękuję mu
za taki styl i za taki look
możesz nie k+mać bo to specifyczny groove
to dla tych głów, które czekały na taki tune
[refren]
dawaj zrobimy se fotę
chyba nie jestem dobry w tym
ale i tak mam na to ochotę
raczej nic się nie zmieniło
dalej jestem goatem
znowu se siadam na fotel
i wszystko odstawiam na potem
potem, potem
wszystko odstawiam na potem
nic się nie zmieniło
bo wszystko odstawiam na potem
potem, potem
wszystko odstawiam na potem
nic się nie zmieniło
bo wszystko odstawiam na potem
Random Lyrics