filipo - kanie dżdżu lyrics
pamiętam było nas sześciu, co szósty dzień tygodnia
bez cl-ssiców na nogach, klasyczna najba zawsze all right
zbijane piątki i rzucana dycha, jakiś kielon i zagrycha
wolna chata, pare piwek i styka
i wtedy nikt nie narzekał, no może trochę na szkołę
byliśmy jak jedna rodzina przy wigilijnym stole
i z uśmiechami na twarzy, bez problemów i żali tu
czekaliśmy na dorosłość jak kanie dżdżu
a dzisiaj każdy z nas najchętniej by znów złapał za chodak
bo stabilności, żaden z nas tu nie odczuwa na nogach
chwiejne kroki, dwa do tyłu, jeden w przód
wycieramy z czoła trud po przebytych tysiącach dróg
dziś, porozrzucani w najdalsze zakątki ziemi
gdy jest gadka o marzeniach, nagle jakby wszyscy niemi
każdy dźwiga tylko żal, niespełnionych kilka snów
a ja chciałbym żeby po prostu było jak kiedyś znów
siedzę na fejse i scrolluje zdjęcia rówieśników
oni słuchają już swoich pociech, ja znów siebie z głosników
i to sprawia, że myślami zawieszam się na chwilę
i widze przed oczami, gdzieś, kiedyś swoją rodzinę
nie znając czasu i miejsca, w oparach dymu
wsród pożółkłych firan, wyblakłych ścian, szukam rymów
półżywy po pracy, na obcej ziemi, czując obce powietrze
myślę, co zrobić by wyciągnąć tu z życia jak najwięcej
nigdy nie będzie jak kiedyś, jest tylko teraz i tu
choć jedyne co nieraz czuje to tylko kurewski ból
który przytłacza lecz napędza, bo wiem
że w życiu ile byś nie dostał po dupie, to w końcu przyjdzie ten dzień
w którym narodzisz się na nowo i zobaczysz jak jest
budzić się rano obok kogoś kto wypełnia ci dzień
w miejscu które będzie twoje jak sen
i bez strachu, że to zniknie, kiedy obudzisz się
i nawet jeśli to wizja, którą tu widzę przez mgłe
to daje mi nadzieje, przy której utrzymuje się
to czego nie mam, ciągle jest do zdobycia
tylko nie wiem czy zdąże w przerwie miedzy ogarnianiem życia
Random Lyrics
- bobby colvin - godfather - freestyle #3 lyrics
- dylan wright - gone to rio lyrics
- traff - you lyrics
- filipek - batman lyrics
- tymathe lamb - merrcy lyrics
- oh!hello - nocturnes lyrics
- er costa - mordi il marciapiede lyrics
- johnny lee - 2 steps from the blues lyrics
- nahel - mon bike lyrics
- 25/17 - отец (father) lyrics