filu ar - mineła zima (remix) lyrics
[zwrotka 1]
nadeszła w końcu wiosna, minęła wściekła zima
dobrze że odeszła, no bo sm+tków się nie trzyma
co kilka dni, bezpodstawne kłótnie + tak po prostu
pierdolony marazm dotknął nas. (nas)
miłość niech się szerzy, nadchodzą lepsze dni
słońce nas rozpala, nie ten flakon, co się tli
wkurwiałem cię na kompie + bywałem za długo
wracają ciężkie stany, jak bumerang sprzed lat
[break]
czuję gdzieś w serduszku, że ja pragnę cię na zawsze
pół roku gdzieś zjebało, a pamiętam jakbym wczoraj
wręczał tobie kwiatek, stojąc w majtkach, ze szlabanem
stojąc w matkach, ze szlabanem
[zwrotka 2]
nie wkurwiam się poważnie, bo wybaczam wszystko tobie
większość krzywd w twą stronę, świadomie nie robie
czasem palnę coś głupiеgo + nieświadomie ranię
lecz niе pragnę cię poniżać, tylko wytłumaczyć, działać
lubie uczyć ludzi i pochłaniać informację
dlatego dużo czytam w necie i kopiuję wikipedię
chcę naprawić co zjebałem, skarbie proszę to wysłuchaj
potem wybacz całe zło, a na końcu mnie wyruchaj
wiem że damy radę, bo zbliżają się najlepsze dni
a jak wstanę będzie lato + nie chcę już złej krwi
pójdziemy na długi sp+cer i spalimy lolka
patrząc się na zachód, wspominając gorsze dni
nienawidzę zimy bo przyprawia mnie o dreszcze
wtedy siedzę tylko w domu i nie umiem się odchamić
dlatego pale wszystkie mosty i oczekuje deszcze
pojedziemy na kluby i nie będziemy się nudzić
czekają na nas piękne miejsca, takie jak planty
w ciężkich stanach fajne są, a może to są blanty?
pierdole już od rzeczy, chciałem skończyć ten kawałek
bo trzy miechy nic nie robię, a nam jutro mija pół roku
[outro] x2
czuję gdzieś w serduszku, że ja pragnę cię na zawsze
pół roku gdzieś zjebało, a pamiętam jakbym wczoraj
wręczał tobie kwiatek, stojąc w majtkach, ze szlabanem
stojąc w matkach, ze szlabanem
Random Lyrics