azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

filu ar - segregator lyrics

Loading...

[intro: aloneronin]
w seksie szukałem ukojenia
uwolnienia się od problemów
z początku było świetnie
prawie jak w snach
zamiast czuć wolność, jeszcze bardziej się zamknąłem i czułem obrzydzenie
co miałem wtedy w głowie, jako pusty śmieć…

[zwrotka 1: aloneronin]
szukałem wszędzie seksu, lecz nie dawał ukojenia
chodzę se po deszczu, bo nie czuje w nim cierpienia
ciągle dodawałem pieprzu, a łzy były słone
seks zastąpił dragi, moje serce było chore
liczyła się ta chwila + obsesyjniе mnie zżerała
chociaż pięknie wyglądała, tak na łóżku rozjеbana
to przez ciebie brałem dragi, (znowu)
a w psychice byłem nagi
chciałem twojej cipy i zapalić póżniej blanta
zjeść ze dwie piguły i na mordzie mieć banana
wyniszczyłem sobie głowę, bo już dotykałem końca
ty jak kamień, ja to syzyf + a przede mną droga prosta
lecz upadłem, chora głowa, przez toksyczne molekuły
czułem się jakiś zatruty, a w sercu totalnie pusty
nie ma ciebie, nie ma nas, rozpierdolił wspólny czas
nadal chciałbym się pożegnać, lecz to ty siedzisz w szpitalu
[bridge: aloneronin]
i to ona mi mówiła, że to ja jestem ćpunem
a ona trafiła do szpitala
przedawkowała leki…
cieszę się, że już wyszedłem z tego gówna
i nie muszę walczyć każdego dnia
chociaż dwa lata temu
potrafiło mnie ciągnąć do tego bardzo mocno

[zwrotka 2: aloneronin]
żyłem se jak patus, ale włosy tak jak schafti
żyłem se jak dres, a chodziłem w jeansach skinny
ciągle tak all black, jakbym nie widział kolorów
ale widziałem je dobrze, tylko bez różowych okularów
nie jestem z ulicy, ale mieszkałem na blokach
i widziałem wiele krzywdy i sam mogłem jej dokonać
lecz nie jestem taki, jakie stwarzają pozory
bo mam mięciutkie serce, ale także w kurwe szczodry
wymieszały się emocje, no i stoję gdzieś po środku
ani dresik, ani normie, ale rzucałem to w worku
próbowałem mieć na szame, ciągle jarałem se trawe
inni chlali do oporu + ja swe stresy ciągle pale
wybrałem spokojną opcję, bo zbyt dużo alko już widziałem
głownie kurwa w domu
to co już przeżyłem, nauczyło mnie już wiele
dlatego paczek zioła więcej nie podziele
[bridge: spekter]
skończę w tym roku 23 lata, a zdążyłem wypić kurwa tyle, że zapełnił bym stadiony, nie? po prostu cały czas chodziłem napierdolony, 2020 przechlałem kurwa cały, całe pierdolone 366 dni. szukałem w tym gównie ukojenia, uciekałem od problemów, a jedynie co to zamknąłem się w sobie kurwa

[zwrotka 3: spekter]
i to boli mnie, jak ja pierdole
ile wyjebałem siana w pizdu, żeby tylko zachlać mordę
tamten ja to inny człowiek
ale noszę jego blizny, aż do momentu zamknięcia powiek
i się borykam z myślami ciągle
czy kupić połówkę, siódemkę, czy litra i obalić w moment
ale rzygam już tym alkoholem
na szczęście w przenośni, bo jak piszę to już tydzień trzeźwo stoję
kiedyś bym powiedział “ledwo stoję”
parę osób mnie zniszczyło, przez co teraz ciągle wkładam zbroję
mam tak bardzo rozjebane zdrowie
głównie psychikę, ale wstaje już powoli na drugą nogę
możesz się śmiać, ale szczerze to pierdole
zabiło mnie tyle zła, że więcej chyba nie może
ta jebana depresja codzień głaszcze mnie po głowie
szepcze mi do ucha “nic się nie bój, w końcu cię zabiorę”

[outro: spekter, aloneronin]
dobra, z resztą kurwa, koniec tematu, weź wrzuć to w segregator
huh, wiesz, wrzuciłem w niego już tyle lęków, że zaczyna pękać w szwach (szwach, szwach, szwach, szwach)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...