a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fisok - parmezan i sos cezar lyrics

podchodzę do lady, by nie umrzeć z głodu
uśmiech trochę gaśnie, od tej pani chłodu
po jej oczach widzę, ze nie chce wywodu
pewnie ma już ma dosyć awokado smrodu
nie rozumiem złości, sama wzięła pracę
wiem, nie jestem wyżej, dlatego, że płacę
w końcu nawet gdy zjem, muszę odnieść tacę
ale jednak przez nią dobry humor tracę
mierzymy się wzrokiem, a sekundy lecą
uniform i folia, jej sylwetkę szpecą
mimo wszystko makeup, czyni ją kobiecą
gdy pójdzie na melanż, faceci się zlecą
po jej minie widzę, ze jest tu od rana
dodatkowo pewnie, ma szefa tyrana
przez moje milczenie, jest zdenerwowana
patrząc groźnie pyta „będzie coś dla pana?”

parmezan i sos cezar
życie jak kanapka
parmezan i sos cezar
ten wybór to pułapka
parmezan i sos cezar
uważaj to wariatka
parmezan i sos cezar
będzie z niej kiepska matka
parmezan i sos cezar
życie jak kanapka
parmezan i sos cezar
ten wybór to pułapka
parmezan i sos cezar
muzyka to zagadka
parmezan i sos cezar
maturalna wpadka…

piętnastka, pieczywo: ser i oregano
obok starszych lepiej, jest się budzić rano
od piersi indyka, nie ma nic lepszego
zabawna i mądra, bo nudno bez tego
pojedynczy ser, i bekonu plaster
dobrze gdy dziewczyna, ma poglądy własne
wybór dobrych warzyw, to największy problem
wysokie i chude, lub niższe i krągłe
dwie garści oliwek, pomidor sałata
fajnie jeśli nie ma, zazdrosnego brata
z meksyku, pikatne, no te ogóreczki
czasem może błądzić, jak we mgle owieczki
oczy musza błyszczeć, serce pokazywać
czas wybrać przyprawy i się chyba się zmywać
parmezan, sos cezar, rzucilem niedbale
płacę i się żegnam, nie najem się wcale

z kanapką na tacy, do stolika siadam
wolałbym być obok, mojej cudnej madame
jak mi się podoba, kanapkę tak składam
z kobietą tak nie ma, ale czy to wada?
miłość, przeznaczenie – czasem pełne błędów
nie lubi kubricka lub modowych trendów
obraża się łatwo, nie ma sentymentów
nie wie w których krajach, nie ma eurocentów
ale to uczucie, skazy te wygładza
najdrobniejszy uśmiech, wszystko wynagradza
każde jej spojrzenie, życie mi dosładza
to wszystko ważniejsze, niż dla franka władza
kanapka zjedzona, chwila przyjemności
prawdziwym dramatem, chwila samotności
po żarciu zostanie, uczucie sytości
a po związku kiedyś, pewnie tylko kości

- fisok lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS