azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fisz emade - nie3nie6nie7 lyrics

Loading...

(krs-one)
“makin’ funky music is a must
i’m number one!”
(sampel pochodzi z utworu survival sk!lls duetu krs-one & buckshot)

chwytam za mikrofon jak michael za krocze
mój rocznik to 1 9 7 8
2 0 1 1 rok zaczął się w sobotę
raz dziennie wypijam wyciskany soczek
dziewięć w skali richtera
trzęsienie ziemi gdy do mikrofonu się wydzieram
2 0 0 1 “polepione dźwięki” od ustki po beskid
trzęsienie ziemi czerwonej strefy
2 2 – numer kierunkowy mego miasta
wwa na rejestracjach
ja i tworzywo jak cytryna z tequilą
jak mili vanili, to nie rok marii curie
pan f, pan bestseller; nie trzy, nie sześć, nie siedem
t do w do o do r do z y w i o – jest numer jeden

moim “bla bla bla” zarabiam na czynsz
nagrań mam więcej niż cba
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat
moim “bla bla bla” zarabiam na czynsz
nagrań mam więcej niż cba
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat

numer jeden, numer jeden
numer jeden, numer jeden
numer jeden, numer jeden
numer jeden, numer jeden

to co potrzebuję to jeden mikrofon
jedna membrana otulona w plastik
prąd na “on” co razi moje wargi
mówca i strateg, jak winston churchill
cztery struny w basie, szesnastkowy hi-hat
słowo to narzędzie, słowo to abstrakcja
słowo to miecz, słowo to tarcza
patrz teraz gdzie słowo nie sięga
by poczuć to w płucach, poczuć to w nerkach
twoja mama pyta: “co to za hałas?!”
gdzie tu melodia? gdzie tu “lalalala”?
niech przeczyta ostatni horoskop
to jest ten łoskot, co wyrzuca w kosmos

moim “bla bla bla” zarabiam na czynsz
nagrań mam więcej niż cba
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat
moim “bla bla bla” zarabiam na czynsz
nagrań mam więcej niż cba
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat

numer jeden, numer jeden
numer jeden, numer jeden
numer jeden, numer jeden
numer jeden, numer jeden

na scenie pan bestseller, długi chudy
to nie preludia, to nie są fugi
mc’s wciągam jak popeye szpinak
wypinam zad jakbym grał w bilard
za mikrofonem strzelam seriami
jak tomb raider, policjanci z miami
niszczę jak kurt cobain gitarę
jeb o ścianę z lampowym marshallem!
hej panie “miliard, dwa, trzy w kieszeni”!
wstaw nowe uszy, wstaw nowe oczy
trafiam w sedno jak armatni pocisk
nie trzy, nie sześć, nie siedem
t do w do o do r do z y w i o – jest numer jeden
numer jeden

moim “bla bla bla” zarabiam na czynsz
nagrań mam więcej niż cba
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat
moim “bla bla bla” zarabiam na czynsz
nagrań mam więcej niż cba
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat

moim “bla bla bla” bla bla bla
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat

moim “bla bla bla” zarabiam na czynsz
nagrań mam więcej niż cba
zdzieram głos jak na dupie jeans
dziesięć lat numer jeden plus vat
numer jeden…



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...