a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

fonciak - korytarze lyrics

[zwrotka 1]
to nie dla ciebie siedzę tu kolejny wieczór
i słucham płytkich oddechów, tylko moich bliskich oddechów
nie wykluczam wyjdzie z notesu
nie wygłupiaj się tu nie ma miejskich oddechów
nie ma choroby bez leku
co za banał, nie ma horroru bez lęku
teraz te wszystkie filmy ci migną przed oczami
nie doliczysz do sekund pięciu nie doliczysz się do sekund pięciu
i słucham muzy, która męczy mi łeb
ale chce więcej jej dla paru bliskich kolegów
mamy te odciski w znaczeniu
,że coś przeżyliśmy stąd mamy paru bliskich kolegów
jesteśmy na etapie gdzie coś jest czarne lub białe
ale w żadnym wypadku kolorowe
często szklane i łatwo to rozjebać jak masz burdel w głowie
ja mam nogi twarde i to jest ważne
gdy potężny wiatr zawieje
posągi staną patrząc jak odlatują śmiecie
świecie, który mnie zrodziłeś powiedz co jest ze mną
,że nie przeszkadza mi ciemność
ale tylko gdy jest jasno wokół
kiedy światła giną w mroku
pokaż mi ludzi co nie czują pokus
pokaż mi ludzi co dotrzymują kroku bogu

[refren x2]
korytarze liceum, witraże
pustki w portfelu tym razem z ustki do helu
mix marzeń krótki w znaczeniu
wir wydarzeń je skurczył w podziemiu

[zwrotka 2]
numer pod gitarę
by było jak wspominać historie stare
te historie dwudziestoparoletnich starców
ciężko na nie się otworzyć jak wzrok na kacu
chyba polska powinna wytrzeźwieć
mało w tym jej pomagam, to pewne
pytanie w ogóle czy planuje więcej
upadli mistrzowie relacja uczeń sensej
jak ten rok mi nie pyknie
zwijam na pocztę jak kękę przed singlem
stamtąd wyślę ci tę płytkę jak ją nagram
bez pchania przypałowych bluz po gimnazjach, sprytne
fajnie przeżyć to życie od a do z zahaczając punkty g sporadycznie
teraz te wszystkie filmy ci migną przed oczami chronologicznie

[refren x2]
korytarze liceum, witraże
pustki w portfelu tym razem z ustki do helu
mix marzeń krótki w znaczeniu
wir wydarzeń je skurczył w podziemiu

- fonciak lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS