fran2k - dobranoc lyrics
[zwrotka 1]
znowu czas
ona wbijaj mi tutaj ten czas jak nóż
znowu róż ona cała blada tak jak róż, róż
ona popija ten kurz kurz
ona popija
ona popija ten wu
[refren 1]
dotarłeś do miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc
dotarłeś do miejsca gdzie ona budzi się rano
dotarłeś do miejsca gdzie diabeł budzi się rano
dotarłeś do miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc
[zwrotka 2]
znowu śmigam tutaj ciemne szyby, samochody
białe felgi różowe, różowe opony
różowe combosy dobry critical mam dosyć
tao tao oho tao tao
myśle sercem i to boli najbardziej
znowu pędzie zawsze za tym szczęsciem
nigdy nigdy więcej ale wiem że jestem w błędzie
jeszcze jeszcze częściej tęsknie jeszcze częściej
dla mnie jesteś więcej, więcej niż te szczęście
[refren 2]
dotarłeś do miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc
dotarłeś do miejsca gdzie ona budzi się rano
dotarłeś do miejsca gdzie diabeł budzi się rano
dotarłeś do miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc
[zwrotka 3]
dobranoc przytule cie i będzie nowy rok
dobranoc chodz przytule cie weź koc
pocałuje cię i będzie nowy rok
nowy rok oby był lepszy niż piwo
zostawione same tu na blacie
jade autem ciemne oczy, papier
kamień i nożyce znowu tu przegrałem
lece atlantykiem chyba oszalałem
Random Lyrics