azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

francuz mordo - drill freestyle lyrics

Loading...

[zwrotka]
danny podesłał beata niech to leci w całą polske
„mikroby” cie złapały i skroili cie na ośce
nie ma tu portfelów hajsy schowane w skarpecie
2 tysiące łącze i segreguje następne
99 rocznik więcej hajsu niż twój daddy
sugar jest tu wszędzie walisz kreske jestes blady
lej te kole kurwa bo francuz tu chce się napić
jeden dwa trzy cztery z kosy w zebra nie ma tu krav magi
fait gafffe à ton petit frere il veut commencer a kravbi
il pense pas aux problèmes lui dans sa tete y’a que masari
czarne buty, czarny ziom obok mnie jebać rasizm
ulica bywa ślizga wielu braci za kratami
fame mnie tu nie kusi chce po prostu money money
lej do tego kubka jack danielsa honey honey
kiedyś to w 20 siedziało się pod tym blokiem
kopało się w 10 i nie chodzi mi o nogę (piłka nożna)
mogę liczyć na pięciu tyle jest miejsc w samochodzie
nadejdzie taki moment gdzie i 5 tutaj nie będzie
umierasz zawsze sam uważaj komu ufasz bracie
mój pierwszy kolega w francji sprzedał się w komisariacie
krzyki na osiedlu młodzi biją się bez racji
dostał nożem po plecach leży na reanimacji
koledzy chcą rewanżu biorą kije i bejsbole
z buta do wroga miasta jeden ma schowaną kosę
złapali dwóch chłopaków skopali podziurawili
ta historia się nie skończy a ci 2 w reanimacji
j’avance, j’avance solo j’suis tout seul dans paris
degaine jdid pas du tout cramé jamais je joue le qatari
lecę lecę pod prąd mnie nie zatrzymacie
francuzmordo na słuchawie francuz mordo na słuchawie
jebać konfidentów kurwa śmierć każdemu sixty
chęć do rapu dostałem kiedy nagrałem mój #hot sixteen
nie dotykam narko mamo możesz być spokojna
pare tutaj szczeka nawet nie wie co to wojna
od przedszkola do dziś obok mnie mój braciak pacio
mąka i sałata schowana gdzieś na trapchacie
traptelefon dzwoni halo mówi misja bracie
uważaj i bądź czujny on będzie czekał w tym barze
w głośniku leci pop smoke z kolegami na fazie
jak zrobisz kogoś w chuja to za ciebie ja nie racze
69110 rzepin tutaj wychowałem
92110 clichy tutaj dorastałem
przypał za przypałem złapali ciebie z towarem
jak gustavo gavirria nie rozmawiaj z policjantem
w saszetce tyle te dragi, te dragi i nóż do obrony
paryż nie jest kolorowy, wesoły wszędzie tu bandziory
mały skok na bloki i zobaczysz o czym mówię
kiedy odpoczywałeś to my robiliśmy money
święty też nie jestem ale bądź spokojna mamo
wiem dobrze co jest zło spróbuje zawsze wybrać dobro
na szyji nie ma złota ale zarabiam se w €
patrzę z okna widzę znowu ktoś dostaje wpierdol
czarne buty, czarny ziomal, czarne bloki, biały towar
czarne sceny, czarna bluza, czarne glocki, biały chłopak
sama prawda w tekstach nie jestem pseudo gangsterem
drill to ewenement francuz mordo to fenomen



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...