azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

frank (pl) - highway lyrics

Loading...

[intro]
u żadnego szamana nie miałem okazji być jeszcze (nie, nie), jeszcze (nie, nie), jeszcze (nie, nie)
u żadnego szamana nie miałem okazji być jeszcze (nie, nie), jeszcze (nie, nie), jeszcze (nie, nie)

[zwrotka 1]
to w sumie po pierwsze
ale znam typeczka co lata z ziółeczkiem, tylko ceremonii nie robi (jeszcze, jeszcze)
ogólnie poznałem też ludzi, z którymi wiedziałem, że długo nie spędzę
zatopieni w długach, “gdzie pieniendze” – pyta się chłop, no i długa
sam świętoszkiem nie byłem (nie jestem )
nie, że tam boje się zmiany (na lepsze)
czasem wybory mam gorsze (i jestem)
tym kim jestem, czasem mówią, że cudak, ej (huu)
przez te akcje które odjebałem bym powiedział nawet o tych cudach, że tu jestem
czasem po prostu mam za bardzo wyjebane
(ale robię teraz rzecz, która do odbioru w górach jest)

[refren]
liście lotosu nie służą do wyliczanek, skarbie
oczyszczam głowę z chaosu, lekkości zbieram nagle
zebrać chcę w końcu miłości, nie żebrać o nią na dnie
rozrzucił ktoś kiedyś kości, w zamian usłyszał szczekanie

liście lotosu nie służą do wyliczanek, skarbie
oczyszczam głowę z chaosu, lekkości zbieram nagle
zebrać chcę w końcu miłości, nie żebrać o nią na dnie
rozrzucił ktoś kiedyś kości, w zamian usłyszał szczekanie

[bridge]
znowu w l-strze widzę twarz, której łza gdzieś płynie (płynie, …)
grawitacja działa zawsze, a ty działasz trochę mylnie (mylnie, …)

[zwrotka 2]
znowu twarz w kartki, pamięci tracisz jak starsi
o niektórych dawno pamięci już zgasły
u niektórych na pamięć słowa pogardy (jeeej)
jak samopoczucie po ataku padaczki
ataki wtórne to w sumie standardy
a takich to hurtem wpierdalać do paczki i wysyłać najdalej gdzieś
(gdzie)
w sumie to pojebać te znaczki
skoro trafiają za kratki
światło otworem jest od wentylacji
a dopływ powietrza nieznaczny (jeeej)
szukając swojej lokacji patrzysz po miejscach lepszych od ostatnich
a lepszy jest każdy niż tamci
bo zawsze nowy daje w chuj satysfakcji (nieee)

możesz śpiewać dla mnie pieśń
albo drzeć tu mordę (mordę)
możesz zabrać gdzieś
lub zostawić z workiem (workiem)
możesz zrobić wszystko, ale zrób to mądrze
najgorsze wyjście z tych sytuacji to zostawić problem (grrraa)

[refren]
liście lotosu nie służą do wyliczanek, skarbie
oczyszczam głowę z chaosu, lekkości zbieram nagle
zebrać chcę w końcu miłości, nie żebrać o nią na dnie
rozrzucił ktoś kiedyś kości, w zamian usłyszał szczekanie

liście lotosu nie służą do wyliczanek, skarbie
oczyszczam głowę z chaosu, lekkości zbieram nagle
zebrać chcę w końcu miłości, nie żebrać o nią na dnie
rozrzucił ktoś kiedyś kości, w zamian usłyszał szczekanie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...