azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

freez - jeśli nie... lyrics

Loading...

[verse 1:]
nie przebiję się tym zimnym flow? pomysł fatalny
t-tanic zatonął przez moją krewną miał być niezatapialny
i co? będę jak przebiśnieg, przez śnieg przebiję się
choć dookoła krzyczą pierdol się
mówią jak żyć, chcą nas pakować w schemat
mam swój rozum, żaden z nich go pewnie nie ma
budują świat na zasadach więcej mam więcej znaczę
dla mnie rap to artyzm, ich to nie kręci raczej
typ z małego miasta, nie znajdziesz na mapie
tu częściej myślą – ale ze mnie błazen, nie raper
spoko, środowisko jeszcze sk-ma, wyłapie
i będą zbijać piątki co piątek w parku na ławce
nie wszystko się układa tak jak ja chcę
może to i lepiej, próżność by wypchała zajawkę
nie mają jaj, by zrozumieć o co tutaj walczę
jeszcze nie wiedzą na co stać mnie!

[hook:]
jeśli nie wejdę na szczyt, to dlatego że spadnę
wielu odcięło by linę, za to że wkładam serce
gardzę nimi i nakręcam się bardziej
wkrótce zobaczą na co stać mnie jeszcze

[verse 2:]
zamykają się w czterech ścianach, mózg w serialach
banał, szklany ekran wmawia im jak żyć, z dala
nie szanując tych co szanowali ich
ale czas wam spierdala przed oczami
kilka razy zjebałem, obiecywałem się zmienić
mówiąc jestem szczęśliwy, otwierałem nóż w kieszeni
słyszałem tych co za rap brali plny
wkładając chuja częściej niż serce, #przemysł?
przemyśl sam, gram jak chcę i choć setki bram
przede mną to przejdę je choćbym miał setki ran
na dłoniach, sumienie – waga słonia, i tak
może spadnę w dół, a chciałem być jak ikar
zasady spiszę na nośnikach, nie na ramionach
nie wydziaram twojej firmy za jakiś marny patronat
i jeśli miałbyś we mnie widzieć idola
to czy to dobry wybór czy zły – piona!

[hook]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...