futuryje - śmierć lyrics
[refren: fredro & gugas]
a co zrobisz ty jeśli twój świat znienacka rozpadnie się
w drobny mak i pył?
kiedy razem z twoją świadomością gaśnie seans
i nagle nie ma nic
i nagle nie ma nic
śmierć, śmierć, śmierć, śmierć…
[zwrotka 1: fredro]
ziom, czemu tak negatywnie?
co? robisz dramat że też cię zasypie piach?
typie, popatrz się na inne życia
czemu spoglądasz na bliźnich zawistnie tak?
gdzie nadzieja kiedy w rękach nas system ma
ludzie muszą się pochlastać, za miskę dać
spróbuj powiedzieć coś przeciw władzy do mas
wszyscy cię poprą ziom, ale zawiśniesz sam (ćśśśś)
a może właśnie trzeba krzyczeć, co?
gdyby każdy patrzył empatycznie, zło
nie miało by czym się karmić, ciężko dostrzec to
nawet do obcego człeka wyciągnąć dłoń
dla odmiany by ją podać a nie popchnąć go
ta cywilizacja teraz, to jest p-rno show
choć się nie układa dobrze, skończy się bombowo
[refren: fredro & gugas]
a co zrobisz ty jeśli twój świat znienacka rozpadnie się
w drobny mak i pył?
kiedy razem z twoją świadomością gaśnie seans
i nagle nie ma nic
i nagle nie ma nic
śmierć, śmierć, śmierć, śmierć…
[zwrotka 2: gugas]
przez ostatni rok miałem poorany łeb
wszystko co widziałem przypominało mi śmierć
wiem że zdrowy mózg ma włączoną blokadę na myślenie w taki sposób by opuścić owczy pęd
chodziłem w autohipnozie, miałem zmuł, miałem zmał, głosy ludzi słyszałem jak spod wody by coś zdobyć i osiągnąć. miałem zero motywacji gdy widziałem to jak z biegiem lat zmieniamy się w odchody
cywilizacja poszła w stronę pierwszego narzędzia, miecza, nieziołowych lekarstw, nie patrz na to jak na postęp, to jest back-up, przestrzał między technologią wojny a przeszczepem serca, jest jak klęska, przestań!
udawać że to cię nie uwiera bo trzeba być chorym na głowę żeby chcieć umierać, ten etap na którym stoimy, era strachu, nie widzisz co robi człowiek ze strachu z potrzasku religii myśli?
[refren: fredro & gugas]
a co zrobisz ty jeśli twój świat znienacka rozpadnie się
w drobny mak i pył?
kiedy razem z twoją świadomością gaśnie seans
i nagle nie ma nic
i nagle nie ma nic
śmierć, śmierć, śmierć, śmierć…
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- jeff allen - wetware lyrics
- culcha candela - copacabana lyrics
- linoskiii - no matter what lyrics
- ludidus - 555 lyrics
- shai linne - worship god lyrics
- francis international airport - the right ones lyrics
- der passi - rekorde lyrics
- mike shupp - (you're so) into it lyrics
- ludmilla - espelho lyrics
- roy oro - babel lyrics