a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

gallanto - brudny beton lyrics

jestem z miejsca, gdzie wizje są czarne a marzenia toną z bibą
wbijam na szalupę, odpalam noktowizor
robię to dziś, jutro może nie być tu nic, ślepy traf
w zeszłym tygodniu moje podwórko opuściło czterech z nas
nie chcę dać tego matce, chcę by była dumna ze mnie
chcę wygrać, choć zapisane mam, że mi się nie uda pewnie
ale wiem gdzie idę i zawsze wiem to skąd
nie jestem z tych co zapomnieli to, jason bourne

dookoła brudny beton, brudny beton
widzę brudny beton, brudny beton
wszędzie brudny beton, brudny beton
jebać brudny beton, brudny beton
dookoła brudny beton, brudny beton
widzę brudny beton, brudny beton
wszędzie brudny beton, brudny beton
jebać brudny beton, brudny beton

[skrecz dj radzion]

siedzę sam, zaraz druga, noc się zapowiada długa
odpalam bit, odpalam szluga
niektórzy wolą być do rana w klubach
gdzie do pełna lana wóda i wciągana fuga
wolność sprzedana tanio, każdy sobie radzi jak może
to gówno jest głębokie i niebezpieczne jak morze
też czasem czuję się jak nurek bo idę na dno, czujesz?
choć codziennie obiecuję sobie, że jutro nie zamulę
mam ambicje być tym, co przez progi wysokie weszli
żyję w mieście a wciąż się nie mogę zmieścić
chcę żeby coś mi w końcu trafiało do głowy
rozkminiam w nocy albo znów gubię hajs w całodobowym
rozumiesz to? nie wiem co kieruje mną
jestem na dobrej drodze, złudzenie, gubię ją
chcę iść przed siebie, chcę życiu barwy nadać
idę ale jakby nadal po własnych śladach

[skrecz dj radzion]

gdy wychodzę mijam szare mury i bezimienne, szare tłumy
z każdym dniem bardziej pozbawiane dumy
chcą zdobyć hajs ale perspektywa walki marna
praca? byle odklepać, marcin najman
znów nie ogarniam, serce zamarza
to betonowa dżungla, jestem jak tarzan
żyję tu jak ty – przystosowany
pierdolony brudny beton to wszystko co mamy
i rozkmina jest sm-tna, rozkmina jest krótka
jaki smak ma życie skoro osłodzi je wódka?
i znów setka w kubkach, towar w bletkach
kolejna butelka by nie pamiętać
a trzeba wspinać się ale ktoś zabrał wu chyba
szukam go wieczorem, kiedy lana wó pływam
rozliczam to, nigdy więcej niepowodzeń
muszę być silny, nikt mi przecież nie pomoże

[skrecz dj radzion]

- gallanto lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS