ganja mafia - chcesz więcej? lyrics
chcesz więcej, więcej, więcej, więcej
żryj to, żryj to, żryj to, żryj to!
/4x
to ostra zabawa, one tego chcą tu więcej
masz dwie piguły, ona już zaciera ręce
ty patrz jak się ślini bo zaraz dostanie hopla
wołaj tu pakola to se nakręci p+rnola
chcesz więcej, więcej, więcej, więcej
ledwo połknełaś a już masz kolejną w ręce
żryj to, żryj to, żryj to, żryj to
patrzę na ciebie i nie wierze co się dzieje
co to ziomek jest, świat oszalał wiem
i tańczy na chuju wszystko ci się w głowie jebie
kolorowe światła myszka miki się tu śmieje
merce, dresy, kolczyki, białe krzyże są
dożyj tu z kontrolą to będzie że li pa pą
wykrzywiona morda szmoli?, więcej już nie gadam
nie wytrzymam tu ze śmiechu ziomek ja wysiadam
mówili, że był wyniosły, miał hajs i dziwki
lans, grube koszty zostawiał napiwki
i pipki na drinki porywał bardzo często
ciągnęły je jęki bez spinki szaleństwo
pokazywał męstwo, lubili więc go szczerze
chlubił się często, że gęsto ostro bierze
zwierze cwany był a ta blondyna, gruba ryba
dobry ziom on też jest ze szczecina
on i moc ja księżyc i noc
ciężki lot szok oblewa go pot
jeszcze jeden szot i będziesz pod barem
pogadaj z barmanem lepiej nie pij z chamem
paweł + mówią tak mu bliscy
przez białka pewnie gdzieś stracił swój instynkt
zdał sobie sprawę, że poszli już wszyscy
nad barem sam został skurwysyn zawistny
chcesz więcej, więcej, więcej, więcej
żryj to, żryj to, żryj to, żryj to!
/4x
elo krycha jest nowa na rejonach
jest wszędzie tam gdzie ryż błyszczy się w worach
kiedyś legal dawała pól darmo
dziś w paszczu dwadziesciat hardkor
zawiera cere mamo w bani robi siano
chujowa faza jak rihanna te amo
nam sam widok trzęsie twoje ciało
rozrywasz ją w pół i walisz trochę rano
dzdzydzydz
co ty pierdolisz ziom?
wywijają ci się białka
macasz się po jajkach
wywijasz się w loży, piękna z was parka
siedzi w samarkach ląduje w smarkach
nie mówi miarka kolejny dzień walka
z klubu szybko wbiła ci się na kwadrat
tu krystyna + ladacznica diabła
ty ją walisz w ryj ona kladzie cie na ziemie
pojedynku w dół w górę
lata ci ciśnienie
widzenie podwójne, myślenie bujne
wydaje ci się, że twoje zmysły bardziej czujne
wpiła tyle wódy, że delikatnie spała
wydawało jej się że ludzkie spojrzenia kradła
miała się za gwiazdę, dawno z nieba spadła
wpadła do klubu na łubudubu
bez żadnego trudu księcia znalazła
w mgnieniu oka do kibla z nim wlazła
i jak się spodziewacie pewna sytuacja zaszła
puka on ją, potem siebie w głowę
“oh, no! co ja teraz kurwa zrobię?”
najebany jak bombowiec zaraz dostanie szału
byle pomału, muszę jakoś wyjść z tego kibla bez przypału
chcesz więcej, więcej, więcej, więcej
żryj to, żryj to, żryj to, żryj to!
/4x
Random Lyrics
- destiny lab - whowhatwhen? lyrics
- shitkid - baby roulette lyrics
- richi - plomb lyrics
- boneless - learning lyrics
- karnaboy - flamedreams lyrics
- frank zander - da da da, ich weiss bescheid, du weisst bescheid lyrics
- king hurst - mentality lyrics
- rnd officially - take a ride lyrics
- ethan carlson - samson lyrics
- chelji - nah! lyrics