gh05t - ognisko lyrics
[zwrotka]
palę se baty i mi nie zabronisz
biegam tak szybciutko, że mnie nie dogonisz
ta dzielnia jak jebany grove street
dzieciaki się kampią, by zarzucić molly
jak niebieski sonic, tak za monetami podążam
już nie za głupimi sukami
fejm albo kasa i nagle masz każdą
a na pocieszenie weź przywal se wiadro
sto na godzinę a4 przez miasto
jadę z tym jak na netflixie z dynastią
nie stoję już w miejscu, bo słychać ten progres
na nutki ziomeczki napiszą “poggers”
wbijam się tutaj jak nocturne na ulcie
weźcie na głośnikach to sobie puśćcie
by wybrać dobry, te bity katuję
po przejściach dawno już bólu nie czuję
sm-tki tu kruszę i zawijam w bletkę
do sklepu biorę wypełnioną teczkę
zjadłem za dużo, już więcej nie zmieszczę
przyczepił się do mnie, jebane kleszcze
jak nuda to sobie gadam z demonem
bez jego pomocy chciałbym koronę
jak na razie tylko koszę mamonę
i jebać te fajki, rothmans mentolowe
Random Lyrics
- mroku - jesienią nad rzeką lyrics
- richard dawson - the magic bridge lyrics
- jay_leemusic - bow 2 me lyrics
- lim - on est tous des artistes lyrics
- emanuel x - echoes lyrics
- pegboard nerds x misterwives - coffins lyrics
- wavy dem - pipe up lyrics
- maxime. (singer-songwriter) - wys lyrics
- unantastbar - rebellion (version 2019) lyrics
- pushover - this lonely love lyrics