azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

gimpson - punchak84 lyrics

Loading...

[intro]
kurwa no nie…
no po prostu kurwa no nie! boże czy ty to widzisz?!

[text]
z buta wchodzę na ten beat jak vviczejwen w czereśniaków
plując w majk wypluwam traków więcej niż wyprułem flaków;
dzieciaku, od razu notuj – bo masz to jak na tacy
o herosach tuby więcej wiem niż ignacy;

już nie tacy jak ty próbowali spalić nas i robić gnój
problemik że nie mają głosu jak bunnykou;
to bawi w chuj, gdy gwiazdeczki ulegają hejterom
prawda jest taka że ich niema tu jak damianero;

stawiam na erudycję, w sumie to mówiąc inaczej
ważne jest oczytanie, nim coś powiesz – przemyśl to raczej;
inaczej spalisz się w dramie, przepadniesz w wymianie zdań
wpadniesz w infamię i odpadniesz – jak pallaside;

jak palę staf, to paradoks jest, taki na niby
bo choć podpalam go, to do mnie lgną, te grube ryby;
punchy mam więcej niż hajsu (psst) nie mów nikomu!
prawdę zaznaj – wyciągam je prosto z kartonu;

pozdro z balkonu, ziomuś, komuś znów popsuję szyki
będę tłukł, znowu, w kółko to samo jak niekryty krytyk;
ty przy tym niby trybisz coś i myślisz jak trzeba
a rozkminy to masz ciężkie jak kina czewa;

i nie potrzeba żeby tłum dawał mi brawa za to
bo pewność siebie, moja wpierdala tą którą ma ator; [?]
natomiast moje przekonania twardo stoją
ochraniam je solidną tarczą jak rojo;

robisz czystą chujnię, nim włączysz kamerę poćwicz
ręce mi opadają, gdy słyszę co mówisz, kotwicz;
oblicz te wyświetlenia i policz swoje wypłaty
bo skarbówa coś ci wytłumaczy, jak polimaty;

wykonaj obliczenia, ziom i nie pomyl się więcej
3,4 – za dużo masz, jak jjay;
sprawdzaj to, leci prawdziwa bomba
będę jebał ci mózg “soł macz” jak isamuxpompa;

nadciągam. uwaga bo to mocna rozkmina
nie będę robił sobie jaj jak thenitrozyniak;
ty jesteś pizdą przy nas, więc ziomuś nie fikaj
bardziej męska jest od ciebie magdalena maria monika;

oddychaj. bo gdy moje plany wdrożę w życie
będziesz bardziej zniszczony, niż wapniak po crossfi’cie;
po coś wycie zaistniało, tak się dramy rodzą
by suby zapierdalały jak wardędze, dniem i nocą;

i już pocą się niegodziwi jak ksiądz przy ministrantach
widzę ich i widzę ich uczynki jak hantaa;
blanta zajaraj sobie, poczuj, tuba jebie kałem
jedyny szczery wśród minecraft-ów to skyen;

nie spodziewałem się innej reakcji na moje słowa
to przebija głupotę, kolorowego vlog-a;
robione akcje na pokaz, celem pomocy – niby
zadam pytanie: kto na prawdę jest w tym prawdziwy?

kto zna prawdę, a kto tylko liczy na kwity?
piszę akapity, zbite mity, typ cieniem spowity;
hajs liczy, akapity, podpity nabiłby na palm uczciwych
byleby za filmiki szmal policzyć!

zbrodniczy i kłamliwy, taki jest kuluarach
nie zmieni nic poczciwy gimb, choćby się bardzo starał;
youtube wydaje się śliczny, lecz to tylko pogłoski
jedyne co jest tu śliczne, to jdąbrowsky;

proszę dorośnij i zrozum bracie, to jest fasada
to jest wszystko na niby, jak u cybermariana;
na ropiejącą ranę w moralności, wklejony plaster
z tym nie poradzi sobie nawet adbuster;

ani tuberaiders, że nikt nie pomoże, coś tak czuję
“oczekiwania kontra rzeczywistość” – abstrachuje;
prawdy nie chcą powiedzieć, więc wozi się każda łajza
są pizdami i się boją tego – mrwhitesite;

to ostra jazda, a ja nawet jeszcze nie zacząłem
odkryć prawdziwą twarz już czas jak masterczułekk;
jak masz ten numer na playliście to wrzuć go na repeat-a
sprawiam że głowy ludzie spuszczają w dół jak pyta.pl;

już nie jeden cwel, chciał żeby ten burdel, nigdy nie zmieniał się i
żeby mogli to wszystko robić, tak na bezczela, a ja jak mkrrr wzywam ich na duela!
pobieraj, odsłuchuj, przekaż dalej moje słowa
zgniła potrawka w sosie z tuby, prawie gotowa;

można inaczej było zrobić to, jadąc dalej
inicjatywa wyszła trochę im jak mam talent;
to nie są żale, wcale, przemawia teraz ambicja
to ma być kurwa youtube, nie jebana telewizja;

rzecz oczywista, tak myślę że trochę siara
jak patrzę na to wszystko to wolałem bladebeliiar-a

[outro]
wypierdalać! …



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...