azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

gowor ksd - 7. kołyska dla przyjaciół lyrics

Loading...

raz jest brzemieniem raz jak cel
jebie mnie opinia ze rap ssie
wiem gdzie jestem i to na zawsze
nie kwestią jest popad w stagnacje
chcesz mówić o życiu to złóż w tekst
znam ciepło kobiety, ulice i chłód jej
dni zazwyczaj są krótkie, noce bez snu tu zwykle już nie
nie biorę procha chce się wziąć za siebie
mam zasady których nie łamie notabene
nie idealny, nie, bo tak nie jest
szczęście w sobie gdzieś mam, je spotkam wierzę
zjeb powie coś, przebolej to, chuj tam jednak daje im pretekst
pierdole to, co powiedzą, wyłączcie to jak chcecie
mistrz w rzucaniu kurwa mięsa
zostawiła każda z grubsza niesmak
nie wiesz o czym mowa?
to się typie weź tam lepiej może wsłuchaj w berka
i nie znikła tutaj perka, mów prawdę kurwa nie kłam
flow leci u nas z serca, obojętne czy tam u was gdzieś lans
pierdol ze jestem slaby, dzisiaj nie bedzie braggi
to truskul wreszcie zamilcz, jakby mnie jeszcze znali ha
jakby sie leszcze znali [ha]
głupi nie będzie z nami
nazywani judaszami, kołyską im ból zadali
paradoksalnie nie kminią , właśnie po to ją zakładali
to nie są punche, nie, masz szczerą prawdę więc
umiem pisac nawet jak jest zle
jakie sm-ty? nadal jebać je



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...