grimson - establiszment i lyrics
[zwrotka i]
zniewalają umysł, który zniszczyłby system
mają długą listę, śmieją się w twarz, że piszę
uderzam tylko w niszę i za swoje blizny zniszczę
za moją, twoją bliznę ich zniszczę, no bo piszę
o jednej prawdzie, która nie wyszła by na jaw
i żyję w owczym stadzie, które chyba to jara
wasza polityka kłamstwa oparta na wyzysku
obywatele polski będą walczyć jak trzystu
a ty nie pyskuj, polityczna kurwa szujo
za mały grosz zysku sprzedasz polskę prusom
to czwarte rozbiory i będzie to w historii
nie będę jak rejtan, ale dobiję też do broni
cztery strony polski mają dość waszych mord
cztery strony polski chcą wyrządzić wam mord
cztery strony polski chcą odebrać wam tron
bo tylko ten tron działa po jednej ze stron
[refren x2]
to polskie korzenie narodu
zanim odliczę od trzech
za to zjebać ich ze stołków
trzy, dwa, jeden, to nie blef
zdjąć tych kołków, zanim zabiorą nam chleb
[zwrotka ii]
kolejny wers, ja nie wiem od czego zacząć
i żaden w tym sens, skoro został tylko kęs
polskę traktujecie chyba jak ciasto
na starcie macie metę – my musimy jakoś biec
czara goryczy przelana już dawno temu
wąż nadal syczy – czas uciąć mu po łebku
mam brak tlenu poprzez wasze korupcje
nie chcę tego sejmu, który daje tylko uncję
nim się wkurwię, za mną pójdzie polska
mamy dość was i tego samego stołka
wskazując na lolka – co to jest, kurwa?
a sama wasza morda pali znacznie gorsze gówna
co pierwszy kłamie z nich, jakby czytał z nut
i znów zakrył brud na twarzy, drogi panie
ludzie są na dnie i potrzebują tej pomocy
tu czas podać rękę całej polsce, która jest na dnie
[refren x2]
to polskie korzenie narodu
zanim odliczę od trzech
za to zjebać ich ze stołków
trzy, dwa, jeden, to nie blef
zdjąć tych kołków, zanim zabiorą nam chleb
[zwrotka iii]
spadniemy jak deszcz, który ma w sobie kwas [psss]
i żadnego z was nie oszczędzimy, kurwa mać
jeden strzał plus jedna blizna
za każdą matkę na zasiłku za 300
jeden strzał plus jedna napluta ślina
za każde dziecko, które wychowuje ulica
jeden strzał plus wyciągnięcie jelit
na żywca, za każde kłamstwo was, elit
jeden strzał za każdego emigranta
który jest jak szmata, bo nie ma do czego wracać
jeden strzał za każdego naszego dziadka
który oddał życie za lepsze życie polaka
chcę waszej śmierci, chcę nabić was na pal
jesteście jebane śmiecie i zrobię wam [?]
oddajcie polskę, albo weźmiemy sprawy w ręce
to czysty okup, szantaż, tak jak łapy pewne
[refren x2]
to polskie korzenie narodu
zanim odliczę od trzech
za to zjebać ich ze stołków
trzy, dwa, jeden, to nie blef
zdjąć tych kołków, zanim zabiorą nam chleb
Random Lyrics
- m a i s ø n - better lyrics
- rapedro - ho lyrics
- greyhalo - acrimony and division lyrics
- pabllo vittar - tímida (a travestis remix) lyrics
- rxwtune - all right lyrics
- sted.d - иду зa тобой (i'm coming after you) lyrics
- crawl across the sky - the lonely vessel ii: a challenger's elegy lyrics
- 정아로 (jeong aro) - 안아줘 (hug me) lyrics
- juicy j - datz what it iz lyrics
- e sosa - what i grossed lyrics