azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

grubvs - na poboczu lyrics

Loading...

[refren]
dobrze ze minął nas, ona ma zimny wiatr we włosach
nigdy nie zjeżdżam na pobocza
błyszczy się jej twarz, ale to nie brokat
nie okłamie mnie, mimo że to cwana foka
chciałbym naszyjniki z białego złota
dla siebie, nie na pokaz, w chuju mam, gdzie się kończy twoja moda
nie nie atakuje nie musze nosić noża
ciągle chłodna głowa gdzieś mam co plecie nie słucham porad

[zwrotka]
dobrze śpię i to tylko moja zasługa
czas dla was by budzić się, może trochę pozasuwać
bede miał tyle ile ugram, musze spadać po jest późna
godzina siema wam, nie będę stal i kleił durnia
jak cala twoja melanżowa grupka
wyjebane mam co lejеcie do kubka
nie mogę słuchać jej, niе mogę przy tobie ustać
ona jest piękna ale to ćpunka
nie będę tonął w żadnej suki pocałunkach
taka z mózgiem chce nie na raz
życie to chwila + chwila sekunda
jestem wszędzie, chcesz to mnie złap
jem oreo kruche, a musze twardy być jak beton
układa się super, rzuciłeś to, ale dlaczego
chce tego, jak dzieciaki lego
i będę miał to, niech mi nie wierzą
[refren]
dobrze ze minął nas, ona ma zimny wiatr we włosach
nigdy nie zjeżdżam na pobocza
błyszczy się jej twarz, ale to nie brokat
nie okłamie mnie, mimo że to cwana foka
chciałbym naszyjniki z białego złota
dla siebie, nie na pokaz, w chuju mam, gdzie się kończy twoja moda
nie nie atakuje nie musze nosić noża
ciągle chłodna głowa gdzieś mam co plecie nie słucham porad



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...