azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

gruby mielzky - z krwi i kości lyrics

Loading...

[zwrotka 1 gruby mielzky]
już parę lat płynę na łajbie, żeby dotrzeć pierwszy
nie raz chciałem poddać planszę zawsze los mnie respił (zawsze)
jeśli odpadnę wiedz, że nie uciekłem z twierdzy
napiszę jeszcze księgę nim ksywę wpiszą do klepsydr
przeszłe dwa lata w życiu to szklany do l+stra
cztery pogrzeby bez wesela jak jebany hugh grant
wypłacz i walcz dalej choć kończy się runda
codziennie wstaje stukam faję i jakoś się turlam
o krawężnik tłukę czaszką tak by zrobić odlew
wytarłem w kaptur łzy i zwiałem myśląć, że już po mnie
przez covid gubię tyrę jak goście w okół nas
miech wcześniej zerowałem vise na sopockich kurwach
ostatni rok pokazał więcej niż mydło i papier
następnym razem już docenię coś zanim to stracę
nieraz już balet sprawił, że budziłem się na mieście
nieraz zjebalem sprawę i zjebałem jednak wiedz, że

[refren gruby mielzky]
jestem z krwi i kości tak jak osoby mi bliskie
przeżyłem wszystko a nie stałem patrząc się przez wizjer
jeśli coś parzy to chcę dotknąć by poczuć jak mocno
grunt żebym przed przeszkodą się nie cofnął
bo jestem z krwi i kości tak jak osoby mi bliskie
przeżyłem wszystko a nie stałem patrząc się przez wizjer
jeśli coś parzy to chcę dotknąć by poczuć jak mocno
grunt żebym przed przeszkodą się nie cofnął
[zwrotka 2 małpa]
życie dało mi lekcje wziąłem ją do siebie możesz zrobić sekcje
kiedy się bawię to nie za twoje, więc nie mów mi co mogę a co zabronione
spełniłem swoje sny o pierwszym milionie i ani razu psy mi nie siedziały na ogonie
biorę swoje więcej nie chcę
życie dało mi lekcje wziąłem ją do siebie jak nie wierzysz możesz zrobić sekcje
straciłem więcej niż twój dobry ziomek na forexie
więcej niż cd project po korekcie
to nie koniec jeszcze będzie czas by odpoczywać
kiedy każdy gnojek wreszcie sk+ma jak brzmi moja ksywa
nagrywam nie zastanawiając się co będzie gdy się wyda
nie miej za złe mi, że koszę siano gdy są żniwa
mam coś czego mi zazdrości każdy rywal
nie dbam o to jak w przypływie złości będziesz mnie nazywał
co mnie nie zabije to mnie wzmocni życie to survival
jestem z krwi i kości ale nie patrz na mnie jak amiba (nie nie)

[refren gruby mielzky]
jestem z krwi i kości tak jak osoby mi bliskie
przeżyłem wszystko a nie stałem patrząc się przez wizjer
jeśli coś parzy to chcę dotknąć by poczuć jak mocno
grunt żebym przed przeszkodą się nie cofnął
bo jestem z krwi i kości tak jak osoby mi bliskie
przeżyłem wszystko a nie stałem patrząc się przez wizjer
jeśli coś parzy to chcę dotknąć by poczuć jak mocno
grunt żebym przed przeszkodą się nie cofnął
(cuty)
jestem z krwi i kości
z krwi i kości
jestem z krwi i kości
jestem z krwi i kości
tomek zajebisty bit, ale ja uważam i zresztą ziomki też
atz, karol, że powinnyśmy na tym nagrać kurwa tę tę tę człowiekuu



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...