azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

grupa operacyjna - świr lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nowy dzień szykuje kolejny eksces
nie zatrzymam się, jak we włoszczowej ekspres
to jest bez sensu, nie kabluję jak wielgus
chwytam za mikrofon, nie trać zimnych nerwów
to tylko ja i moje paranoje
uwaga! krzywdzę jak wydawca gnojek
czasem wyję jak rojek… o, przepraszam, ja śpiewam!
tu zbudujemy domy, tu posadzimy drzewa
tu napłodzimy dzieci, skroimy becikowe
potem założę krawat i w romby pulower
będę przykładny tata, to mój ostatni atak
jak z ckmu seria rata-ta-ta-ta-ta-ta-ta
młynarska agata przeze mnie traci robotę
bo na programie w dwójce robię z siebie idiotę
oglądalność skacze, chociaż poziom spada;
tylko seks, pieniądze, piwo i czekolada!

[refren x2]
świr na scenie – buja się cała polska
po co stać w miejscu, kiedy tańczyć można?
panowie piją zdrowie, a panie są w stanie
balować ze świrem, po co myśleć tyle?

[zwrotka 2]
dzieci, proszę odejść od ekranu!
ta muzyka z was zrobi stado baranów!
tak mówią krytycy, etycy, katecheci
i terapeuci, co naprawdę kochają dzieci
szczególnie chłopców. to coś dla hip-hopowców
ciągle mówią dzieciom – lubią dzieci po prostu…
a dzieci lubią misie, jak w starej animacji
lubią też blanty i seks w ubikacji!
racji minister edukacji mi nie przyzna;
ja zdałem maturę, kiedy on był pizda!
to muszę wyznać, zdałem bez amnestii
a jakbym nie zdał to pracowałbym w rzeźni!
z jezdni zejdź kiedy fox nadjeżdża
foxa znają tu i tam jako mieszka
jedziemy na oślep, już do baru biegnę
od jutra nie piję, ale dzisiaj przegnę

[refren x2]
świr na scenie – buja się cała polska
po co stać w miejscu, kiedy tańczyć można?
panowie piją zdrowie, a panie są w stanie
balować ze świrem, po co myśleć tyle?

[zwrotka 3]
“pan, karierę próbuje zrobić długo”
niech pan nie przerywa, panie miecugow!
pytania tendencyjne, płyty będą złote
czy grupa ope jest hiphopem?
jeśli rap umiera, to raperów wina
poczytaj sobie karola darwina!
głupku, ja będę nawijał do skutku
fura na podjeździe i grill w ogródku
poznaj świrów roku – rozmowy w toku:
„miałem aborcję i atak ślinotoku”
ziom, daj pokój. daj cały apartament
proboszcz podejrzewa, że jestem szatanem
a ja jestem niewinny, robię swoją pracę
często daję koncerty, rzadko daję na tacę
lecz przysięgam się poprawić, już od jutra
jeszcze tylko ta ostatnia wódka!

[refren x3]
świr na scenie – buja się cała polska
po co stać w miejscu, kiedy tańczyć można?
panowie piją zdrowie, a panie są w stanie
balować ze świrem, po co myśleć tyle?

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...