azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

grypcio - nienawidzę tego miasta lyrics

Loading...

[zwrotka 1: grypcio]
te kurwy ciągle się tu wożą, ale nie mają auta
od początku życia te parówy mają falstart
na wyzwiskach się zaczyna gadka, zamknij mordę
funfact + jesteście pizdami, to prawda
przy moich trackach ciągle realtalk, ty ściero
wycierasz mordę albo, kurwa, berło, kolego
głupia suko, teraz zobacz, kto wyjdzie w tym lepiej
mewo on the beat, kurwa, grypcio, ldz

[refren: grypcio]
i szczerze, kurwa, nienawidzę tego miasta
tu nawet twój k+mpel okradnie cię za grama
wyjebane w te zasady, które tak reprezentujesz
przy pierwszej, lepszej okazji będziesz na nich leżał chujem
nadal się zastanawiam, jakim ty tu chujem żyjesz?
ponoć całe miasto uważało cię za dziwkę
informacja trochę śmierdzi, nie uważasz?
mogłeś być trochę uważny, nie uważasz

[zwrotka 2: otf kebe]
to jest, typie, ldz, mimo, że kochamy bloki
to chcę szybko stąd wyjebać i nieważne, co mi zrobisz
robię forsę na ulicy i za to kupuję skoki
twój ziomek to copycat, no a nie zna mojej drogi
tak, tak, to mój blok, po chuj pytasz się skąd jestem?
tu z grypciem jestem na ośce i robimy znowu banger
twoi ludzie nie istnieją, węszą tylko przez internet
dużo mam wartości w głowie, dlatego wciąż kminię pengę
z ziomem, kurwa, zrobię sześć zer
monotematyka bloków, bo już nie chcę żyć tak wiecznie
twój ziomek nie jest prawdziwy, sprzeda cię za pierwszą pensję
chciałeś targnąć się na życie, typie, przestań żyć face’m
otf



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...