a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

guoshakov - samotność, święty spokój lyrics

[refren]
skazany na samotność, a może święty spokój
milion pomysłów, a może tysiąc pokus
bo nie lubię kiedy na siłe ktoś mnie stawia z boku
samemu przez to często ja lubię stawać z boku

[zwrotka 1]
emocje zamknięte jak w banku gringota
może dlatego mówiła że serce mam ze złota
nie myśl za dużo powiedział mi kiedyś ziomal
nie umiem nic innego, rozkmina jest jak klątwa
a kiedy znowu start, wake up, mr głuszak
ja tylko budzik klap i z powrotem łeb poduszka
nigdy się nie lubiłem do niczego zmuszać
kiedy coś nie wychodzi unikaj go to czysty furiat
użalać się nad sobą czy lepiej grać że okej
czemu wciąż jak na złość wybieram drugą opcje
jebnie mnie kto co myśli, wszyscy to egoiści
ale mózg to ostatnia rzecz która mnie jara we wszystkich
pokaż że go masz, pogadaj o czymś ze mną
może być pogoda, muzyka a nawet codzienność
przełknę wszystko tylko wyjdą nici z tego
bo już wszystkich bez wyjątków traktuję już przez moje ego

[zwrotka 2]
znowu wychodzę z chaty, około wpół do dwunastej
ja nie zasnę bez miasta miasto beze mnie nie zaśnie
czuje się zobowiązany pogadać ciut jaśniej
niż o transferach albo który polityk miał racje
naucz mnie czegoś jak mesa, nie każ mi długo czekać
zapytaj, czy znam coś i zmuś, bym powiedział nie
ja wieczny uczeń, nie mów że już wszystko widzę
jeśli to będzie fakt, tylko wtedy ma to sens
póki co sam sobie petentem, teacherem
do rozkmin potrzeba niewiele, wystarczy internet
i wyłącz te koty grające na pianinie
i oddaj się rozkminie, pogadajmy o filmie, proszę
o książce, o czym c0kolwiek lubisz
bo jebie mnie twój facebook i instagram ludzi
bo jebie mnie twój facebook i instagram ludzi

- guoshakov lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS