azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

hańba! - luxtorpeda lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
pędzi, pędzi luxtorpeda
dookoła z nędzą bieda
luxtorpeda grzęźnie w biedzie
lecz bogato w luxtorpedzie!
bilet czterdzieści złociszy
kto ma rozum niech policzy
dwa tygodnie trzeba robić
by torpedą dupę wozić!

[zwrotka 2]
pędzi, pędzi luxtorpeda
dookoła z nędzą bieda
luxtorpeda grzęźnie w biedzie
lecz bogato w luxtorpedzie!
nie jeść, nie pić, a odkładać
schudnąć, nie spać, a zarabiać
i za czynsz nie ma czym płacić
by w luxpędzie się zatracić

[przejście]
jadą pany oficery
sanatory i bankiery
przepiękne mają maniery
kolejowe szwoleżery!
damom miejsca ustępują
hrabiny w ręce całują
dobrym tam pachnie tytoniem
dobrym kremem pachną dłonie
luxtorpeda tnie przez polskę
przez mazowsze, małopolskie
polami, między wierzbami
płaczącemi nad skibami
a na skibach chłopi orzą
patrzą jak im z łaską bożą
pędzi, pędzi luxtorpeda
a w niej księża, jakby z nieba
policzki mają różowe
obok panie bankierowe
czasem tylko, hej i opa!
rozjedzie torpeda chłopa
[zwrotka 3]
flaki leżą rozrzucone
patrzą państwo zniesmaczone
z własnych flaków hen do rygi
wyprawiają lux+ostrygi
z flaczków pańskich, szastu prastu
lecą flaczki po warszawsku
ksiądz się wścieka, pół dnia w dupę
by trupa złożyć do kupy

[zwrotka 4]
trupa z chłopskim jego losem
nie stać na urlop w niebiosach
męka pańska go zbawiła
ale nie ubezpieczyła
by utrzymać żonę, dzieci
przytrzymując flaki leci
się zatrudnić za tragarza
państwu dźwigać ich bagaże

[outro]
pędzi, pędzi luxtorpeda
dookoła z nędzą bieda!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...