azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

hase – kolimator lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
jestem poszukiwaną w stogu siana igłą
hivem będę zarażał jak mi skurwiele coś wytkną
zapraszam, zobaczysz jak porażamy charyzmą
na wózku zapierdalał będziesz po gimnazjach z płytą
rzucam “kurwami”, alfons już zwija interes
ziomy trochę się spinają, bo też chcieli cie przelecieć
nie świruj tyle na necie, bo twoje grono
może nogami do przodu wylecieć a dom spłonąć
robisz kondomom w szkolnym wieku z mózgu papke
są tak poza kontrolą, że któryś wyrucha matke
typy na scenie chcą za feat’y osiem baniek
pozdro hast, podpisz zeznanie, może dostaniesz
trzymam na kolanie granat i beka
bo nie ma w kogo zajebać każdy się ładnie uśmiecha
pierdole twojego króla dyskotek
przyszedłem z rapem, w czas królowania szmacianych maskotek

[ref.]
na niektórych patrzę przez kolimator
fałszywy ruch, nie dam snu zaznać szmatom
i za spust ciągnę znów patrząc na to
setki głów mi do stóp pada łatwo
scena pali chuja, już są przy gwizdku
bo mam w pizdu sk!ll’a i nic do stracenia na boisku
hase, maszyna do spluwania w pysk twój
a ja dopiero zaczynam pełen pocisków

[zwrotka 2]
nietypowe flow ma im świeżości dodać
nietypowo to jest jak ci własna siostra zrobi loda
skurwysyny łapią wszystko co przyśle moda
to jakbyś adoptował dziecko i je katował
jak nie wierzysz, obczaj wilka na trapach
tak go wyjebało z formy, że zaintrygował nasa
a teraz kaliber wraca, będzie na mapie
kasa się zgadza, nikt nie pamięta o abradabie
masa zadowolona, kabona w ruch rodziców
sięga zenitu pierdolona żenada do bitu
i takie łajzy chodzą z nami po chodniku
z radomia typy pełne magazynki w kałaszniku
za te rapy powinniśmy przeprowadzać egzekucje
nie oddawać ciał rodzinie, trzymać na pokaz w lodówce
tak będzie wkrótce, karnawał się nie konczy
nagle zejdziesz na zawał podczas obcinania kończyn



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...