azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

hase - koniczyna lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nie złowiłem złotej rybki, gdzieś znalazłem koniczynę
i zrobiło się po wszystkim jakbym kurwa wdepnął w minę
niby miała cztery listki, ale kłamie coś jebana
bo opuścił mnie fart, a szukałem jej na kolanach (kurwa stara)
miałem kilka lat, sześć czy siedem, nie wiem
w kawalerce ojciec chlał, myślałem, że to zabierze
siedziałem z nią przy balkonie, czekałem aż wyjdą dzieci
i będę mógł się pochwalić, że zły los idzie na śmieci (właśnie dziś, teraz)
ojciec chyba nic nie wiedział
bo jak usiadł do browarów, to tak dwadzieścia lat siedział
wszystkiе krzyki i pretensje ja wpuszczałеm jednym uchem
bo znalazłem koniczynę, będzie mi potrzebne drugie, ma mnie w dupie sucz

[refren]
znalazłem koniczynę
naiwnie uwierzyłem, że umie odmienić los, albo cofnąć czas
i przerzuciłem na nią winę
za to czego nie mogła już wyleczyć żadna z rąk, ani żadne z nas
znalazłem koniczynę
naiwnie uwierzyłem, że umie odmienić los, albo cofnąć czas
i przerzuciłem na nią winę
za to czego nie mogła już wyleczyć żadna z rąk, ani żadne z nas

[zwrotka 2]
niestety nie przyszła noc zmian
nie płaczę w koc, sram na to, mam moc sam
może po to ją znalazłem, że jak kiedyś coś swojego zacznę
to mi da to przeżyć (zgadnij co)
nie było w tej bajce wróżki, były wstyd i wszędzie puszki
mama maskowała sm+tki co przynosił strach
ja znalazłem koniczynę i może się trochę spóźni
ale w końcu puści iskrę i zmieni mój świat
ojciec umarł, mnie nie było w szpitalu
a koniczyna uschnięta gnije w środku regału
nie było cudów ani czarów, dzieciaki wyszły na dwór
ja skłamałem, że to koniec koszmaru
[refren]
znalazłem koniczynę
naiwnie uwierzyłem, że umie odmienić los, albo cofnąć czas
i przerzuciłem na nią winę
za to czego nie mogła już wyleczyć żadna z rąk, ani żadne z nas
znalazłem koniczynę
naiwnie uwierzyłem, że umie odmienić los, albo cofnąć czas
i przerzuciłem na nią winę
za to czego nie mogła już wyleczyć żadna z rąk, ani żadne z nas
znalazłem koniczynę
naiwnie uwierzyłem, że umie odmienić los, albo cofnąć czas
i przerzuciłem na nią winę
za to czego nie mogła już wyleczyć żadna z rąk, ani żadne z nas
znalazłem koniczynę
naiwnie uwierzyłem, że umie odmienić los, albo cofnąć czas
i przerzuciłem na nią winę
za to czego nie mogła już wyleczyć żadna z rąk



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...