a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

herbiarz - daddy issues lyrics

[intro: herbiarz]
tyle pięknych kobiet, ale mają problem

[verse 1: herbiarz]
nigdy nie miałaś ojca, bo zawsze był na trasie
by przeżyć w kraju, w którym nie jest łatwo w żadnym czasie
wziął to na klatę i trzyma fason, prawdziwy facet
nie było czasu na zmianę i wyższą edukację
myśl o rodzinie go trzyma, by siłę mieć z dnia na dzień
bo to jedyna możliwość, by robić taki papier
prawie nie widziałaś ojca, to nie była jego wola
po prostu musiał uwiązać jakoś ten koniec z końcem
poznałaś przystojniaka, chciałabyś poczuć emocje
ale brak przywiązania, tworzy dysonans w formie
bliżej bym go poznała, ale jak mam pokazać
że mi zależy, ciągle relacje to jest mój problem

[chorus: herbiarz]
to daddy issues, to, to, to daddy issues
jak masz budować relacjе nie czując nic tu
trzeba próbować, daj, daj tę szansę dziś mu
może dzisiaj to fart i zbudujеcie przyszłość
to daddy issues, to, to, to daddy issues
jak masz budować relacje nie czując nic tu
trzeba próbować, daj, daj tę szansę dziś mu
może dzisiaj to fart i zbudujecie przyszłość
[verse 2: herbiarz]
nigdy nie miałaś ojca, nigdy nie dał atencji
nie czułaś więzi, bo nie interesują go dzieci
ryby i telewizja, papierosy, gazety
lepsze newsy ze szkiełka niż wieści otoczenia
miłość kobiety, faceta, nie ma dla ciebie istnienia
przecież to nie ma znaczenia, bo można przeżyć bez nich
faceci są bez empatii i myśli o sobie każdy
tylko słuchają bredni, więc czemu mam być z jednym
wczoraj jednego poznałam i strasznie się o mnie troszczył
był dla mnie taki dobry, wydawał się niemęski
facet nie ma emocji, facet nie daje atencji
wydaje się dziwny trochę, relacje to mój problem

[chorus: herbiarz]
to daddy issues, to, to, to daddy issues
jak masz budować relacje nie czując nic tu
trzeba próbować, daj, daj tę szansę dziś mu
może dzisiaj to fart i zbudujecie przyszłość
to daddy issues, to, to, to daddy issues
jak masz budować relacje nie czując nic tu
trzeba próbować, daj, daj tę szansę dziś mu
może dzisiaj to fart i zbudujecie przyszłość

[verse 3: herbiarz]
ojciec zawsze podnosił rękę na twoją matkę
i to był powód dlaczego burzyłaś tę relację
z resztą wszystkie jego słowa były tak aroganckie
nie spędzałaś czasu w domu, nie chciałaś na to patrzeć
z resztą to nie był dom, tylko piekło, ściany z dachem
rzuciłaś edukację, bo chcesz odnaleźć pracę
uwolnić się z tego miejsca i zacząć żyć normalnie
nie będzie lekko, ale to jedyne rozwiązanie
miałaś chłopaka, podniecało cię, ten chwyt za szyję
czułaś dreszczyk emocji, to wspomnienie jak w dzieciństwie
tak mocno go nakręcałaś, wymierzył ci policzek
przeszedł granicę, chore relacje to jest twój problem
[chorus: herbiarz]
to daddy issues, to, to, to daddy issues
jak masz budować relacje nie czując nic tu
trzeba próbować, daj, daj tę szansę dziś mu
może dzisiaj to fart i zbudujecie przyszłość
to daddy issues, to, to, to daddy issues
jak masz budować relacje nie czując nic tu
trzeba próbować, daj, daj tę szansę dziś mu
może dzisiaj to fart i zbudujecie przyszłość
to daddy issues, to, to, to daddy issues
jak masz budować relacje nie czując nic tu
trzeba próbować, daj, daj tę szansę dziś mu
może dzisiaj to fart i zbudujecie przyszłość

[outro: herbiarz]
to daddy issues, to, to, to daddy issues
oh, oh, oh
to daddy issues, to, to, to daddy issues

- herbiarz lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS