herbiarz - presja lyrics
[1 zwrotka:]
tak wiele presji
dziwne, że jeszcze nie dostałem od tego depresji
czuję się dojrzałym mężczyznom
wiem, że muszę podołać temu szybko
te, dźwięki to leczy mój stres kiedy po tym
zlewają mnie poty, po tym nie mam czasu na głupoty
nie mogę nocami spać
pogrążam się nadal w myślach, o błędzie
jestem w obłędzie, nie wiem jak to będzie
nawijanie bracie, jest moim przekleństwem
wiadomość w tekście jest błogosławieństwem
mam, wrażenie, że nie może mnie stać już na więcej
po czym podnoszę poprzeczkę
wieczorem pisząc zamykam powiekę
z czym zostanę, po z wiekiem
bo przecież, wiem, że to, nie może, być koniec
poklepie, cię po plecach po, kiedy powiesz mi
że nie mogłem, unieść się nad ziemie
a przebiegłem metę
nie wiem co oznacza półmetek
wreszcie wracam do siebie
[ref:]
nie ważne gdzie, nie zabraknie mi tchu
mam ochotę klęknąć i złamać się w pół
nie pozwolę, spaść nim zabraknie tchu
[2 zwrotka:]
czuję się nikim, bo gram tydzień koncert
koncert? to za dużo powiedziane
drę j+pe w lesie i dobrze się bawię
udaję, że widzę tłum ludzi i salę
czytam wiadomość, otaczam się żalem
jest poniedziałek, gram koncert w piątek
jest jedno ale, okazuje się, że źle wpisałeś termin
na marne jest to całe przygotowanie, naprawdę?
jak mam cię brać na poważnie, masz mnie
głęboko w dupie, dla ciebie to tylko zagranie
dla mnie to życie, dawno je oddałem
jak się poczujesz, gdy staniesz przed fanem
powiesz mu, że miałeś zagrać, ale nie zagrałeś
on pomyśli z żalem, że masz wyjebane
tak się dziś szanuję ludzi i włożoną pracę
nie jestem gwiazdom, a zwykłym chłopakiem
który ma uczucia też poza tym majkiem
nie ufam ludziom, zawodzą mnie zawsze
na siebie, patrzę nie ciebie, bo ja skaczę zawsze
jak zaliczasz glebę
szczerze nie wierzę w wasze niewierzenie
jestem podziemiem, siedem metrów nad niebiem ha!
[ref:]
nie ważne gdzie, nie zabraknie mi tchu
mam ochotę klęknąć i złamać się w pół
nie pozwolę, spaść nim zabraknie tchu
[przejście:]
zostanę, po z wiekiem
bo przecież, wiem, że to, nie może, być koniec
poklepie, cię po plecach po, kiedy powiesz mi
że nie mogłem, unieść się nad ziemie
a przebiegłem metę
nie wiem co oznacza półmetek
wreszcie wracam do siebie x4
Random Lyrics
- shawn mendes - dream (live from the wonder residencies) lyrics
- syncfactory - astronaut (2020) lyrics
- babyface - give u my heart (album version) (pumped up) lyrics
- ralph graham - live for today lyrics
- yng ghost - cause i came from the trenches lyrics
- czarny hifi - raj lyrics
- adrianqmc - blush lyrics
- t-ray - you make me smile lyrics
- ливень кинжалов (liven kinzhalov) - не лучше (no better) lyrics
- blozzom'more - abodie lyrics