a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

hkjhaman - grawitacja lyrics

[intro]
nie ma koloru na żadnej z palet
nie mam wyboru na żadnej z planet
i jak wywiozą mnie na jednej z rakiet nawet
ja podniosę poziom i przejdę jak ratchet raczej
na tę operację nie starczy im laser
w pył kosmiczne stacje obrócę okażą się wrakiem

[zwrotka]
nie wiem kto przegrał i nie wiem kto wygrał
ja jestem wysoko i straciłem sygnał
ty żyjesz chujozą, a ja bym ją wygnał
bo chronię jak ozon tę życiówę z winkla
jak roboty chodzą, ich tęga rozkminka
znów kończy się kopią, grasz to jak pacynka
że coś tu ugra se pomyślał kretyn
a nic się nie zmieni i jego koledzy znikają w przestrzeni
tak jak komety niestety
lecą w odmęty kosmiczne śmieci
gadają smęty, komiczne treści
ja to bym radził na ziemię zejść i szlifować ten sk!ll
luzować pięści, częściej
jak dobry pakiet to pakuj mi zaraz
mi nie starczy rakiet bo dalej chce jarać
a holuje hakiem pogubionych w gwiazdach
sam jestem chłopakiem zgubionym w hasłach
trzeba dorastać, mało kto tutaj czas ma
najlepiej własna kaska a nie na plecach starca
nie ma was tu na świata krańcu
widok to tylko dla wybrańców
twój rap skończył w kagańcu
ja latam ty bastuj
jak masz z tym problem to idź się rozmów
z grawitacją, lub usadź dupę na dobre
ciebie pochłania bezkres
a mnie wypluła czarna dziura
i to był dla mnie też test
ziemska kula miejscem, w które wracać nie chce
ale już czeka na mnie kapsuła
i będę wkurwiał istoty ziemskie
[outro]
nie ma koloru na żadnej z palet
nie mam wyboru na żadnej z planet
i jak wywiozą mnie na jednej z rakiet nawet
ja podniosę poziom i przejdę jak ratchet raczej

- hkjhaman lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS