azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

hkjhaman - wlot z kominem lyrics

Loading...

[refren]
miasto znowu muli, pełne zjaw i ghuli
stoję dumny jak paw wokół bram i żuli
tworzy nas brud ulic, ale nie przytuli
zliczy ci każdą z gaf i te typy się popruli
to fakt, ten stuf lubi co drugi
chcesz ćpać dla braw, jesteś głupi
twój brat amstaf tu wylewa strugi
bo dał na psach znać jego pupil

[zwrotka]
fajna jest ta gra, ale bugi ma
kiedy trzeba znikać to zostawiam smugi
łapie ją za kark to się ugina
jej mimika mówi, że serio to lubi
tu nawet dzieciary wrzucają to na tary
chcę więcej wokali, wrzucamy to w programy
życie nie rozpieszcza, ja wrzucam to na bary
nie przeszkodzą te ciężary, przeskoczę z łatwością leszcza
ty mi mówisz, żebym przestał, daj spokój stary
konfrontacja między nami nie jest konieczna
chyba, że chcesz się w disach rozpisać to dalej
ale nie mów, że nie miałеś szansy uniknąć kalectwa
jestem zе złego miejsca, więc znam bezeceństwa
więc znam diabła profil, dzwoni mi na facetime
hkj nie popił, łeb boli od konopi
ale dalej stoję prosto, wiem jak liczy się prezencja
słuchaj bracie, siostro, daj mi jeszcze chwilę
a pokażę ci kosmos i to nie gwiezdnym pyłem
przecież chce by dobrze poszło, bo nie po to się siliłem
i choć nie wierzę w horoskop dziś chce słuchać słówka miłe
więc jak powie mi, że wygram ja uwierzę w to na pewno
i nie zwątpię już na chwilę
nawet jak mi wróżka z zezem powie, że zrobię rozpierdol
wezmę to za wilczy bilet
widzę znaki wciąż przede mną jakbym serio już był świrem
jak przestanę mielić gębą w końcu wpadnę tam z kominem
jedyną rzeczą potrzebną będzie pełny magazynek



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...