homies [pl] - głuchy słuchacz lyrics
głuchy słuchaczu.. posłuchaj
[jerz]
widzisz gołą dupę na ekranie i zacierasz ręce?
tępy żołdaku nawet nie wiesz kim jest mc
jakieś pojęcie masz? popalasz trawę, hasz? więcej..
na ludzi srasz, bo tylko hajs i nic więcej
podejście spoko, lecz na moje oko dla debili
może jerz myli się, nieraz się już pomylił.. wiesz
może zajebie wiersz, który odda sens istnienia
a ty się jarasz ile na klipie palenia
co matka ziemia posiała, turlamy.. nara!
a ty wersów nie zmieniaj, nie przeinaczaj i wypierdalaj
bo kolo jaja ma i zasady, a mózg pracuje
takiemu to nie dasz rady i podziękujesz
dupek na planie łapami nie klepię w dupę
i ze złotymi fantami nie stoję jak dureń
jakbym opuścił hutę i szedł w stronę szofera
który mi drzwi otwiera.. myk i mnie nie ma
[wube]
ja nie spinam się w ogóle
debilom puszczają nerwy ogółem
w sumie, po co siedzieć nad treścią tekstów nikt nie rozumie
wróg populizmów, sam nie idę w tłumie
nie chcę nawijać byle puścili mnie w esce
do zrozumienia więcej to toną w przemyśleniach
częściej, jebać zmartwienia, życia się nie bać
weź do zrozumienia, mów na temat i do tego z sensem
żyję chwilą i nie zmieniam nic, idę po bilon
mijam i wdycham syf, bo sam palę babilon
ty blanty na kilo, mimo że oczy nic nie widzą
to czas spędzasz miło, choć to jak zabawa z liną
o, zero autorefleksji?
o, nic nie widziałeś, a pieprzysz
odnośnie treści, to na do widzenia
krzyknę: otwórz uszy i posłuchaj otoczenia!
[ebi]
to jest pierdolony rap, a nie żadne hiphopolo
wiem, że na tym zrobisz hajs i że czas zatacza koło
obok mnie stoją kolo, ludzie głodni sukcesu
co mają swoją ambicje w drodze do celu
ambitnie wyzeruj statystyki, jak chcesz liryki to nie celuj w rap pozerów ale ten co dla publiki
bo nie pliki pliki napędzą ta kulturę ale browar i splify i łapy w górze
kartki i długopisy, wrzuty na murze, ja zostaję tu na dłużej, choć do rysunków talentu se nie wróże
oni na miniaturze w monitorze widzą w chuj sensu
bo dupa na rurze robi dance bez precedensu
gdzie jest ten dźwięk tu? co ma bujać na membranach
spytaj się producentów, czy rap szanują nadal
w baniach alarm, mała dysproporcja stylów tylu, z tyłu rap a z przodu coś dla widzów? what?
[krajan]
ogólnie spoko ale po co ci to
patrzysz na klipy, featy, bity ale nie k-masz co
tutaj się liczy a to tyczy się tej grupy co są
tacy gucci gang bang, ciągle mówią że sos
tu mają go, tumani, ogarnijcie się sami
latami tu kminiłem flow co dzisiaj może zabić cię
wielkie 5 dla prawdziwych
po co ci oczy skoro tylko patrzysz a nie widzisz
przerost formy nad treścią
więcej raperów niż słuchaczy to na pewno
więcej podróbek niż raperów i co z tego ?
ważne że klimat z ameryki jeden do jednego
gucci gucci gangd bank to cię jara wiem
głupi głupi jesteś w sumie k-mam cię
nie mam pretensji wiesz, na lajcie
preferuję hip hop tylko rzeczy naturalne
Random Lyrics
- slayer - south of heaven [jeff hanneman home recording] lyrics
- trstn. - addicted 2 u lyrics
- ogün sanlısoy - de bi da lyrics
- ashbri stol - brexit lyrics
- jetlagz - sitcom lyrics
- neelam - enough lyrics
- dario farina - amore o niente lyrics
- motörhead - no class [live in 1985] lyrics
- ejx - no more time lyrics
- chernoburkv - что сказано (chro skazano) lyrics