huczuhucz - po tej stronie raju lyrics
raz, ta, huczuhucz, ta strona raju, joł!
[verse 1]
blok na suburbiach, chodzisz do szkoły lub na studia
nie lubisz siory albo brat cię wkurwia
furiat, lubisz bluzgać i nakurwiony pół dnia
w rękach kielony albo lufka
oł! taka jazda
k-mple mają auta i każdy zachowuje się jak gwiazda
ty masz dziewczynę i ją coraz bardziej kochasz
za to ona coraz częściej ma okres albo focha
wiem, wiem, wiem dobrze jak to jest
musisz walczyć o swoje tak jak malcolm x
odstaw alko i nie pomoże tu nic browar
albo pierdol moje słowa, to tylko pusty slogan
i masz rację, nie chce tu moralizować
lub jak białas demoralizować
bo wolę demo realizować, słyszeć hałas
ale nie chcę kłamać, bo to jak sztuczne jabłka w sztucznych rajach
[ref.]
dwie strony raju, ta i tamta
my na skraju, czad na farta
pomału wybieramy, która z nich więcej warta jest
i czasem nie ma wyboru, gdy wszystko traci sens
bo są dwie strony raju, ta i tamta
my na skraju, tak prawda
realizacja planów już upadła
chodź chcę ci pokazać, że gra jest tego warta
wciąż tego warta, wciąż…
[verse 2]
dom na przedmieściu, jeździsz do pracy i do teściów
nie lubisz żony myślisz o rozejściu
furiat, lubisz bluzgać i w pracy siedzisz pół dnia
lecz w garści znów stuzłotówka
oł! taka jazda
k-mple mają dupy i każda wygląda jak gwiazda
ty masz pieniądze, ale przestajesz je kochać
i jest coraz gorzej, ciągle widać to po twoich oczach
joł! nie wiem wcale jak to jest
mieć naraz to wszystko
i banknot i seks i pij alko, może pomoże tu coś browar
albo pierdol moje słowa, to tylko pusty slogan
i masz rację, nie chce tu mówić bzdur
wolę farbę wziąć w ręce i brudzić ten mur
i mówić prawdę na bitach, a nie kłamać
bo to jak sztuczne jabłka w sztucznych rajach
[ref.]
dwie strony raju, ta i tamta
my na skraju, czad na farta
pomału wybieramy, która z nich więcej warta jest
i czasem nie ma wyboru, gdy wszystko traci sens
bo są dwie strony raju, ta i tamta
my na skraju, tak prawda
realizacja planów już upadła
chodź chcę ci pokazać, że gra jest tego warta
wciąż tego warta, wciąż…
Random Lyrics
- joe cocker - the weight - live at the fillmore east/1970 lyrics
- baba brinkman - requiem for heaven lyrics
- amiri - licença aqui (cheguei) remix lyrics
- palace of malice - primetime (prod. risqué trix) lyrics
- isabella - three lyrics
- mak nikova - cut dreams lyrics
- schradinova - pencil revolution lyrics
- mister you - la vie c'est dur lyrics
- prezy - bleu azur lyrics
- d12 - let's go lyrics