azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

hukos & cira - hajer lyrics

Loading...

[verse 1]
(cira)
na szczycie kilimandżaro siedzę z wiarą i myślę
kto narysował rysy, kto nurt wyśle wiśle
szukam szeptu, który powiedzie na samą górę
sobie bądź królem, ja spokojnie się wtulę w chmurę

(hukos)
za nami chodzi śmierć zapięta na 3 guzik
to dla nich daję ten wers, pamiętam by kochać ludzi
zabawy były the best, chcę portfel z wężowej skóry
zostawię tę grę jak eis, nie powiesz ‘hukos był królem’

(cira)
mogę żyć chwilą, dopóki patrzy na mnie syjon
pokornie biorę słowo syna i wysyłam miłość
w ogóle nie chcę lansu, nie wciskaj cirze
jestem pyłem i prochem, ale chcę być trochę wyżej

(hukos)
mogę mieć flow leniwe, daję im moc linijek
bo nie mam wciąż na tyle, żeby tu siąść na chwilę
proszę cię ziom, daj witę i broń boże zwątpiłem
liczą nam sos za płytę, a ściga nas provident

[hook:]
wyżej! podwórka, ekipy, wszystkie osiedla
wyżej! fruniemy ku niebu, droga jest pewna
wyżej! marzeń nie da się odgrodzić murem
wyżej! ta, pniemy się w górę

[verse 2:]
(hukos)
matka już we mnie nie wierzy, nie pyta już o dzieci
‘kiedy się w końcu ożenisz i kiedy bank da ci kredyt?’
rapgra to ciągle nie przemysł, karta się w końcu odmieni
wyślemy matki do grecji, pieprzyć szampana i krewetki

(cira)
zostawiam cały syf, po co się przyzwyczajać?
nie moja baja bujać tam, bo ja nie chcę się szlajać
to co sercu drogie, zmienię w drogę mogę przyrzec
znowu nawinę, by być odrobinę wyżej

(hukos)
wrony latają stadem, orzeł szybuje samotnie
jestem artystą, nie jadłem i dla nich to jest cudowne
te ich niezdrowe fobie, kiedy mijam ich golfem
bo gdybym jechał porsche pękła by żyła na czole

(cira)
kasuję farmazony, ferment i farmę głupoty
pojąć high everestu i cierpienie golgoty
a po tym złapać wdech krystalicznego powietrza
upoić się krynicą, jak obietnicą szczęścia

[hook]

[tekst – rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...