hvsky - parę lat temu lyrics
[refren]
parę lat temu myślałem o tej muzyce
żeby zrobić pierwszą płytę
z kimś znanym być tu na feacie
chciałem iść do normalnej roboty, żebym miał w końcu ten sos
do wyboru kilka tych dróg, a właśnie wybrałem tą
co się tak patrzysz na mnie z pogardą, ja też kiedyś nie miałem
w sumie to nadal nic nie mam, bo jestem zwyczajnym chłopakiem
może się w końcu wzbogacę
spełnię marzenia i kupię m pakiet
pora wyruszyć już w trasę
lecę do góry pozdrowienia z fartem (mordo)
[zwrotka 1]
pierwszy plik
duży kwit
lui vi
spływa drip
palę kush
dużo dup
dobry mood
wchodzę tu
leję się ciągle to henessy
pije je z braćmi
za życie mych kochanych znajomych
znów nowe stawki
wcześniej niе potrafiłem robić nic
dziś mam tą pomoc i rośnie wciąż sk!ll
każdy z mych ziomów zaczynał od zera
z nuty dla bеki powstała kariera
one czekają na wejście
biorę je 2 idziemy na backstage
na szczycie jest moje miejsce
życie pokazuję kolejnę lekcje (wow)
[refren]
parę lat temu myślałem o tej muzyce
żeby zrobić pierwszą płytę
z kimś znanym być tu na feacie
chciałem iść do normalnej roboty, żebym miał w końcu ten sos
do wyboru kilka tych dróg, a właśnie wybrałem tą
co się tak patrzysz na mnie z pogardą, ja też kiedyś nie miałem
w sumie to nadal nic nie mam, bo jestem zwyczajnym chłopakiem
może się w końcu wzbogacę
spełnię marzenia i kupię m pakiet
pora wyruszyć już w trasę
lecę do góry pozdrowienia z fartem (mordo)
[zwrotka 2]
popełniłem wiele błędów (wiele)
każdy nauczył mnie czegoś (czegoś)
robię to od paru miechów (miechów)
na trackach chodzi o szczerość
zawsze nie nawidziłem wielu ludzi (jebać)
chodź nie mam dragów boje się obudzić
każdy swój lęk już pokonywałem
dziękuje ziomale wsparcie dostałem
suki próbują się dostać (ooo tak)
dzwoni telefon (tr, tr, tr) wysoki przelew na konta
do gaci chowam pakunek (wow)
ciągle zaciągam się buchem
moc mam off white
bombay to ja
moc mam off white
to tylko strach
szybki bentley
goni nas czas
szybki bentley
nocą latam
[refren]
parę lat temu myślałem o tej muzyce
żeby zrobić pierwszą płytę
z kimś znanym być tu na feacie
chciałem iść do normalnej roboty, żebym miał w końcu ten sos
do wyboru kilka tych dróg, a właśnie wybrałem tą
co się tak patrzysz na mnie z pogardą, ja też kiedyś nie miałem
w sumie to nadal nic nie mam, bo jestem zwyczajnym chłopakiem
może się w końcu wzbogacę
spełnię marzenia i kupię m pakiet
pora wyruszyć już w trasę
lecę do góry pozdrowienia z fartem (mordo)
Random Lyrics
- marvell (rock) - pieces lyrics
- rockit music - not my neighbor lyrics
- gospel - głupi czy debil lyrics
- maxim mental - simple sweet lyrics
- maina doe - don't worry bout me lyrics
- sadhope - noi due lyrics
- jeremiah fauntleroy - unfortunate mistakes lyrics
- 13our - slezza lyrics
- m1sk0 - nikaragvanske litanije lyrics
- jessee & artino - stay focused lyrics