a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

imigrand - intro lyrics

[zwrotka 1]
mam 21 lat czwartą płytę robię
nie mów mi żeby próbować to wyryte w głowie
najtrudniejsze do spełnienia obietnice sobie
bo nie masz na kogo zgonić jak nie wyjdzie ziomek
wracam z anglii samolotem słucham swoich starych nut
wyleciałem na robotę i tam nie chce bawić znów
sprawdzam czy jest jakiś progres czy sens się w to bawić znów
i dlatego dziś przychodzę tutaj z milionami słów
w kraju w którym ci na starcie państwo chce podcinać skrzydła
musisz serio być cierpliwym żeby dać rade i wytrwać
tylu ziomów mam za miedzą by dołączyć do nich myślę
ale nadal mam nadzieję i z muzyką swoją misję
nie zapadnę się pod ziemie jakbym miał pod ziemie zjechać
ale zawsze moim celem były szczyty i kariera
ale zawsze moim celem był dostatek i rodzina
szczęście w życiu i w miłości, zdrowie bliskich i to tyle

[refren]
nigdy nie szukałem przyjaciół a mam ich
nigdy nie szukałem miłości a mam ją
możesz mówić że masz siana że nie zliczysz
a sam nadal jak na smyczy
ja mam prawdziwe bogactwo
mmmm
ja mam prawdziwe bogactwo
mmmm
ja mam prawdziwe bogactwo
mmmm
ja mam prawdziwe bogactwo
mmmm
ja mam prawdziwe bogactwo

[zwrotka 2]
piłka nożna, czy osiedle, szkoła, studia i koncerty
mam znajomych z dwa tysiące, tylko garstki jestem pewny
nigdy się nie spoufalam, choć propsujesz mi kawałek
nigdy się nie spoufalam, jak cie nie znam i tak dalej
pierdole te obietnice po procentach powiedziane
z mymi ludźmi pije w furze jeszcze się nie przejechałem
z mymi ludźmi na koncertach na melanżach i wycieczkach
rzadko kiedy na ujęciach odwrotnie niż cała reszta
a dziewczyna działa na mnie jak arabica natural
kiedy cały świat mnie wkurwia tak jak antifa na murach
brzydzę się politykami i mnie brzydzą głupie sztuki
co by chciały się pochwalić bo są tylko głupie groupies
brzydzą mnie twoje zasady jak nie przestrzegasz a mówisz
brzydzi mnie cały socjalizm i że naród dał się kupić
trzy siódemki nowa płyta porozmawiajmy poważnie
mam już dosyć pierdolenia o tym fałszywym bogactwie

- imigrand lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS