azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

incognito – jestem prawdą lyrics

Loading...

[intro]

[verse 1: ucek]
prawda prawdziwa wyłącznie z głębi serca wypływa
nie z głowy, bo jeśli chodzi o emocje
to nie rozsadek mówi mi co mam robić
pasja jest w środku i chociaż coraz mocniej rwie się i krzyczy
to po prostu nie potrafi liczyć
ona nie czuje głodu
czysta pasja to jawna prawda tylko z jednego powodu
przez lata tego nie pojmowałem
wszystko czego się imałem nie przynosiło dochodów
ojciec mawiał, że droga nie tędy, że brnę w to za bardzo
znajomi pytają po raz enty – ty nie ma w tym hajsu?
ja mówię nie ma, bo nie ma, bo pieniądz to morderca domniemam
co racja to racja – tak to się nazywa
czysta pasja wyłącznie z głębi serca wypływa
(cut: spontanicznie) pod wpływem chwili
moi mili, moja mania, ja cię skłaniam do refleksji
o prawdę walcz nawet jeśli
nie zawsze wpisana jest w kadr, wierz mi

[chorus: dominika skrzypek]
jestem prawdą, ona krąży tu w terenie
jestem prawdą, ona kocha podziemie
jestem prawdą, ona skrapla tą ziemię
prawdą, ona z pasją w podróż cię zabierze

jestem prawdą, ona krąży tu w terenie
jestem prawdą, ona kocha podziemie
jestem prawdą, ona skrapla tą ziemię
prawdą, ja mam to, a ty chcesz to wiedzieć

[verse 2: demar]
prawda dyktuje rytm mego serca bicia
jak nieznośny byt codziennego życia jest we mnie
w nocy i we dnie biję się sam ze sobą
czy iść za głosem serca czy płynąć prądem z wodą
jak większość nieświadomych liści na wietrze
lecąc po życie majętniejsze, wygodniejsze
zatraca to co gruncie rzeczy jest najważniejsze
miłość, prawda i pogoń za zwykłym szczęściem
prawda prawdziwa wyłącznie z głębi serca wypływa
tak mawia mój przyjaciel, więc to prawda chyba
że jest inaczej, prawda ma więcej znaczeń
zazwyczaj to życie scenariusz pisze
ja ostrzegam, bo nie jeden siebie zaprzedał
i stracił wszystko a myślał, że dostanie medal
więc spokojnie masz tu prawdę w czystej formie
płynącą do ciebie prosto z głębi serca
a ty zrobisz jak chcesz, sam najlepiej wiesz
tylko pamiętaj – nieubłagany czas to morderca

[chorus: dominika skrzypek]

[verse 3: rob-st-rd]
to sens twoich słów, jeśli z nią się nie mijasz
czapki z głów, gdy na wierz pomagasz jej wypłynąć
jest łatwa jak cizie pijane na dance’ingu
niebezpieczna jak tyson w młodości na ringu
i niewygodna jak ta z ust incognito
płynąca po kablach by wstrząsnąć publiką
wyzwala i oczyszcza splamione sumienia
usuwa zgliszcza, pozwala spać spokojnie
wypełnia mnie od stóp przez tułów po czubek głowy
istny cud, jestem papierem lakmusowym
moje myśli, czyny, słowa moje i pasja
nie ma takiej siły by kiedykolwiek zgasła
prawda – człowiek może się z nią minąć
najważniejsze jednak by chciał tam dopłynąć
pytanie – jesteśmy tylko czy aż ludźmi
nie zabijajmy jej, bo kiedyś nas to zgubi

[chorus: dominika skrzypek]

[bridge: jakub kujawa]
guitar solo

[chorus: dominika skrzypek]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...