azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

informatyk usb - falkor, bo chcieliście krótszego tytułu lyrics

Loading...

znowu piszę tekst, czemu znowu tu tak jest
czemu znowu sm-tny ej, a na shirtcie pełno łez
do walizki wrzucam bez, trochę tego co tu jeszcze dycha
moje biurko w etykietkach od taniego wina (x2)

ten konwenans, chciałbym jakoś złamać schemat
nigdy nic nie pamiętam, gdy za dużo w siebie wlewam
jak george prosto z drzewa, a znowu mam dylemat
lekarstwa ciągle nie mam, jak atreju znowu strzelam
w fantazjanie ja zamieszkam, aby zgłębić problem serca
nowe imię to potrzeba, cesarzowa, tu przysięgam
że ja zamiast kupić merca, otwieram drzwi domu przemian
życzenia wypowiem sam, z każdym pamięć nie jest lepsza

auryn mi podarowałaś, abym znalazł nowy balans
wymyśliłem tu las nocy, który rano jak sachara
w którym stryczki wiszą z drzew
a strażnikiem – kolorowa śmierć

znowu piszę tekst, czemu znowu tu tak jest
czemu znowu sm-tny ej, a na shirtcie pełno łez
do walizki wrzucam bez, trochę tego co tu jeszcze dycha
moje biurko w etykietkach od taniego wina (x2)

na jeziorze tam w oddali miasto srebrne
jasno było, gdy płakałem, ono tak powstało wielkie
chociaż czarną pełnią i złamany wieczny kieł
podróżuję do wód życia pokonując morze mgieł
by nie zapomnieć cię, słowa czynom są nie równe

falkor niech uniesie mnie, nawet kiedy leżę w trumnie (x2)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...