azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

intruz - mój bracie lyrics

Loading...

[intro]
mój bracie, to wcale nie sm+tny rap
kocham cię braciszku, niedługo będę
jak mam w niebie być samotny, to do zobaczenia w piekle
i jak będą pytać o ciebie, to będę szczery
nauczyłeś mnie używać noża i siekiery

[zwrotka 1]
mój bracie, to wcale nie sm+tny rap
bo tak naprawdę w gimnazjum nie wstydziłem się przy klasie
mój bracie, weź to ze mnie, zanim mnie przygniecie
dziwne, że to mówię, kurwa, z jeden z kabin w toalecie
mój bracie, gdzie jest nasze motto?
nie było na świecie nic, co by nas rozdziеlić mogło
jak dwie krople wody, jednak chuj wiе, który kranik
mama powtarzała, że brat powinien wybaczyć bratu
bez ciebie to gorzkie są nawet płatki chocapic
jak patrzymy sobie w oczy, to widzimy nasze fatum
mój bracie, “diabła” gram dla ciebie na koncercie
i zawsze w portfelu będę trzymał twoje zdjęcie
bracie mój, przy mnie stój, stój, bo tu się zestarzeję
coś czuję, że w piekle się czujesz jak u siebie
bracie mój, przy mnie stój, stój, bo tu się zestarzeję
coś czuję, że w piekle się czujesz jak u siebie

[refren]
tak między nami, brat, nie daję już rady
chciałbym przynieść bukiet szczęścia dla naszej mamy
tak między nami, brat, kwiat z uśmiechem jest rzadkością
chciałbym się pochwalić takich dużą ilością
mój bracie, milczę, jakbym żył na komisariacie
patrzę na zdjęcie, bo nie poczuję uścisku
nie odważyłbym się tego listu pisać po temacie
mama wierzyła, że spełnimy marzenia braciszku
[zwrotka 2]
słono, jakbyś zapłacił całą solą z wieliczki
bo ty najbardziej na świecie nienawidziłeś milicji
znalazłem na strychu listy z zakładu karnego
mama odbierała grypsy, tamte łzy do dziś nie wyschły
ktoś w sercu dziurę wywiercił, zostawił złamane wiertło
wtedy dupskami bujały koleżanki do techno
nasz uśmiech losu całe życie był w żałobie
ja to myszkę wolę, ty jaką masz wolę bracie?
przez to co musiałem przełknąć, duszę się w krawacie
mogą pogrzebać mnie żywcem, jak zabraknie gleby żyznej
starsi gnębili, mówili: “rodzice alkoholicy”
a dzisiaj te same kurwy chcą zdjęcie na ulicy
bracie mój, przy mnie stój, stój, bo tu się zestarzeję
coś czuję, że w piekle się czujesz jak u siebie
bracie mój, przy mnie stój, stój, bo tu się zestarzeję
coś czuję, że w piekle się czujesz jak u siebie

[refren]
tak między nami, brat, nie daję już rady
chciałbym przynieść bukiet szczęścia dla naszej mamy
tak między nami, brat, kwiat z uśmiechem jest rzadkością
chciałbym się pochwalić takich dużą ilością
mój bracie, milczę, jakbym żył na komisariacie
patrzę na zdjęcie, bo nie poczuję uścisku
nie odważyłbym się tego listu pisać po temacie
mama wierzyła, że spełnimy marzenia braciszku
[zwrotka 3]
mama powtarzała: “nawet jak się nie układa
będzie trzeba, to wypijesz rozlane mleko za brata”
powiem ci braciszku, potrzebuję twego zmysłu
mówiąc, że nie czujesz strachu, czułem że się czegoś boisz
jestem wujkiem twego syna, a odezwać się boję
wiesz co piękne i najgorsze jest? że ma oczy po tobie
kurwa, bracie brakuje mi ciebie w każde święta
o północy w twoje urodziny piszę list do piekła
widzę twoje ciało ponadgryzane przez zwierzęta
czemu tyle tam leżało? mój bracie, nic się nie stało
coraz więcej piję, kuszą mnie wysokie piętra
nie wiem, czy kocha mnie nasza mama, czy się mnie wyrzekła
mam tu przyjaciela, też ma brata i są zżyci
mama pewnie jest z nich dumna, kiedy ich razem widzi
wybacz, wybieram cierpienie, bo nie umiem przestać kochać
wolę wśród przyjaciół zdychać, niż samotnie konać (wybacz)

[refren]
tak między nami, brat, nie daję już rady
chciałbym przynieść bukiet szczęścia dla naszej mamy
tak między nami, brat, kwiat z uśmiechem jest rzadkością
chciałbym się pochwalić takich dużą ilością
mój bracie, milczę, jakbym żył na komisariacie
patrzę na zdjęcie, bo nie poczuję uścisku
nie odważyłbym się tego listu pisać po temacie
mama wierzyła, że spełnimy marzenia braciszku



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...