azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

intruz - przynoszę deszcze lyrics

Loading...

[refren]
przynoszę deszcze na szare chodniki
zalewam miasta i dom wierszami
jak trzeba dla ciebie pomaluję klify
ogarnę kurwa nam chatę w hiszpanii
przynoszę deszcze na szare chodniki
a jak uciekam to tylko chwilami
bo z dala od domu to czułbym się nikim
a ja chcę kochać i umierać z wami

[zwrotka 1]
nigdy nie chciałem uśmiechu zabierać
a wręcz przeciwnie za klauna mnie mieli
przepraszam za wszystko co musiałem przelać
nie mów że jestem podobny do peji
te chwile to tylko zdjęcia do galerii
promienieje mi serce w połowie
szare chodniki tajemnicze kręgi
ten wiеczór zamienię na noc w barcelonie
ty to muzyka więc będziе grane, ty to bazylika
i nie wiem przez kogo te piękno zostało tak wybudowane
codziennie na nie patrzę na nowo
ja flakon nad odrą na okrągło taco
i tak jako tako to nic nie pomogło
tylko przemokło te przepiękne lato
za oknem padało a w pokoju gorko
[refren]
przynoszę deszcze na szare chodniki
zalewam miasta i dom wierszami
jak trzeba dla ciebie pomaluję klify
ogarnę kurwa nam chatę w hiszpanii
przynoszę deszcze na szare chodniki
a jak uciekam to tylko chwilami
bo z dala od domu to czułbym się nikim
a ja chcę kochać i umierać z wami
przynoszę deszcze na szare chodniki
zalewam miasta i dom wierszami
jak trzeba dla ciebie pomaluję klify
ogarnę kurwa nam chatę w hiszpanii
przynoszę deszcze na szare chodniki
a jak uciekam to tylko chwilami
bo z dala od domu to czułbym się nikim
a ja chcę kochać i umierać z wami

[zwrotka 2]
każda z tych kartek jest grubsza niż biblia
a ty to klejnot i skarb katalonii
jak dla mnie piękny sagrada familia
znowu jak pisze to za oknem kropi
intruz + współczesny antoni
ale nie święty tak jak synagogi
i chociaż krajobraz dookoła piękny
to ja się czuję to jakoś ubogi
ja chyba przybyłem to z innej epoki
zgubiła uśmiech kobieta płacząca
u nas raperzy widzą tylko bloki
i żalą się kurwa, że nie widzą słońca
o co nie poprosisz to pewnie ulegnę
tutaj koperty są dla nas palmami
tutaj błękitem jest morze śródziemne
ja po nim przebiegnę suchymi stopami
[bridge]
przynoszę deszcze deszcze na szare chodniki
przynoszę deszcze deszcze na szare chodniki
przynoszę deszcze deszcze na szare chodniki
przynoszę deszcze deszcze na szare chodniki

[refren]
przynoszę deszcze na szare chodniki
zalewam miasta i dom wierszami
jak trzeba dla ciebie pomaluję klify
ogarnę kurwa nam chatę w hiszpanii
przynoszę deszcze na szare chodniki
a jak uciekam to tylko chwilami
bo z dala od domu to czułbym się nikim
a ja chcę kochać i umierać z wami



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...