j.s (hashashins) - liście lyrics
deszczowe wieczory, w moralne podpory zamieniają się
a krople za oknem swym cichym stukotem usypiają mnie
śladami piotrusia, wzbijam się w powietrze, ucieka mi dzień
zakładam słuchawki, lecz dziś tylko ciszy przysłuchuję się
te gwiazdy na niebie, chciałbym wszystkie dla siebie
te liście na drzewie, i tak jesień zabierze
czas nieubłaganie, choć często proszony, nie zatrzyma się
nim zdążę trzykrotnie zamrugać oczami dzień przeminie
ja nie chce samotnie kroczyć ulicami, więc czemu tak jest?
że w morze wypływam, bez żadnej załogi, sam toczę swój rejs
w cierpieniu i stresie, sen i ulgę przyniesie
w szczęściu czy potrzebie, będę wciąż pisał dla ciebie
kolejny raz w roku, piszę w tym półmroku, nie patrzę już w tył
a mogę tą ścieżkę, wytyczają szlaki i drogę na szczyt
i wiem, że przygasnę, bo to dla mnie jasne, pisany mój byt
ja w modzie i trwam tej, że za moje czyny nie będzie mi wstyd
te gwiazdy na niebie, sen i ulgę przyniesie
te liście na drzewie, będę wciąż pisał dla ciebie
Random Lyrics
- tahsin - mon ronger achor lyrics
- lisu - plaża lyrics
- mr traumatik - time for war lyrics
- acción sánchez y halberto el cheff - destroy lyrics
- westwood - há cenas lyrics
- angelo - baby lyrics
- insane clown posse - please don’t hate me (original mix) lyrics
- jairasta - pesos lyrics
- cam meekins - anemic lyrics
- sarah jane scott - america lyrics