azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jaca – u.i.l. lyrics

Loading...

(intro)

yeah yeah
underground illegal life suko
to jest kurwa tkw company
yo

(chorus)

underground illegal life, ziomuś ja podaje buchy
jesteś jebanym biedakiem, zbierasz po mnie okruchy
mówisz banan, a se sam kupiłem te ciuchy
przez ten jebany drip nigdy już nie będę suchy (ej)
underground illegal life, ziomuś ja podaje buchy
jesteś jebanym biedakiem, zbierasz po mnie okruchy
mówisz banan, a se sam kupiłem te ciuchy
przez ten jebany drip nigdy już nie będę suchy

(verse 1)

czy na wolno, czy na szybko to jeden chuj (ej)
gdy pod bit wjedzie jaca zawsze będzie gnój
jebiesz mnie ty, twój gang i stan konta twój
to mój illegal mixtape, weź się z nim oswój
robiony rozpierdol jest tu kurwa na okrągło
nie wiem czy wiesz ziomuś, palić tu nie wolno
za dużo stresu, na to muszę spalić bongo
w nocy jedziemy najarani starym twingo (ej)
nie wiem jak mam wlecieć żeby kurwa nie rozjebać
co byś zrobił na moim miejscu możesz tylko gdybać
ja na miasto z moim składem lecę siano rozjebać (ej)
tak po za tym to twój gang i ciebie jebać

(chorus)

underground illegal life, ziomuś ja podaje buchy
jesteś jebanym biedakiem, zbierasz po mnie okruchy
mówisz banan, a se sam kupiłem te ciuchy
przez ten jebany drip nigdy już nie będę suchy (ej)
underground illegal life, ziomuś ja podaje buchy
jesteś jebanym biedakiem, zbierasz po mnie okruchy
mówisz banan, a se sam kupiłem te ciuchy
przez ten jebany drip nigdy już nie będę suchy

(verse 2)

jest crunchips jest impreza, koksik też walony (ej)
mój outfit kilka koła, twój zegarek jest kradziony
mój plik codziennie jest kilkakrotnie mnożony
nie potrzebuje ochrony, ani korony
chociaż jestem królem to jestem tym zmęczony
twój ziomek zmielony, wpierdala batony
ja z tkw będę zarabiał tu miliony (ej ej ej ej)
zarabiał tu miliony
zabieram ją do knajpy, styl na bogato
jak będziemy u mnie będzie mówić do mnie tato
strzelę jej bramki między słupki jak grzegorz lato
bo ona lubi się bawić moją armatą (ej haha)

(chorus)

underground illegal life, ziomuś ja podaje buchy
jesteś jebanym biedakiem, zbierasz po mnie okruchy
mówisz banan, a se sam kupiłem te ciuchy
przez ten jebany drip nigdy już nie będę suchy (ej)
underground illegal life, ziomuś ja podaje buchy
jesteś jebanym biedakiem, zbierasz po mnie okruchy
mówisz banan, a se sam kupiłem te ciuchy
przez ten jebany drip nigdy już nie będę suchy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...