jagła [pl] - sam lyrics
powietrze ostatnio trochę rzadsze jak miłe chwilę czy spokój duszy
ty kupiłaś bilet, trochę mnie to smuci, bo nie wliczyłaś mnie w koszt tej podróży
miałem być słońcem po burzy a nie jestem nawet wczesną, ciepłą wiosną
nam życie nie służy, bo miałem być metą a nie jestem nawet ostatnią prostą
i uważaj lepiej o czym marzysz, ja marzyłem zawsze, żeby zwiedzić stany
i zwiedziłem wszystkie od tych depresyjnych po lękowe, ja nie tony halik
ale póki bije zaburzonym rytmem moje miasto duchów będę mosty palił
mówią: wydoroślej, bo to dziecko w tobie nie przestaje płakać i się wiecznie żalić
sam pomiędzy niczym a nikim
rozszarpany przez wilki
znienawidzony przez bliskich
zamordowany przez własne nawyki
powiedz mi kto nie leciał w te używki
już nie zliczę upadków na pysk i…
straciłem wszystko i wszystkich
marna walka, marzenia dawno karawan zabrał
taka prawda choć mitomania została tam w nas
latam jak ćma po nocy tylko gdy błyszczy ta flaszka
wpadam w czas zła, pomocy tylko potrzeba a nie cały czas chlać
czy mam ochotę?
nie!
czy mam ochotę przestać?
przestań!
chwila to pretekst też i mam ją co dzień więc ta lejta
nigdy nic mnie nie obejdzie, chyba, że ja smakiem, bo zostałem sam
idź i licz ale już tylko na siebie
bywaj, przekaż dalej, że zostanę sam
sam pomiędzy niczym a nikim
rozszarpany przez wilki
znienawidzony przez bliskich
zamordowany przez własne nawyki
powiedz mi kto nie leciał w te używki
już nie zliczę upadków na pysk i…
straciłem wszystko i wszystkich
Random Lyrics
- julian sem modos - obrigado lyrics
- rudah zion - ex namorada lyrics
- spoon - donit let it get you down lyrics
- heather faulk- bell - oh superman lyrics
- incert coin - silence wins lyrics
- l'armoricain - vcqjvd lyrics
- dude madison - the life lyrics
- crash crew - 2-4-6-8/here we are lyrics
- flatbush zombies - smoke break (interlude) lyrics
- benny andersson - opening ceremony lyrics