jankes & german - грязь lyrics
[1 zwrotka: ja.nkes]
bywałem w miejscach gdzie nawet wolandowi szkoda patrzeć
wszyscy, których mijam tu
myślą że rzadko sumienia słucham
mam jeszcze 3/4 życia choć moje ziomki perspektyw żadnych
jestem łzami tych osiedli
i wypadkową bezradności tych którzy mnie zawiedli
odnoszę wrażenie, że nieszczęścia to wyścig
kto tu miał pole position? sam nie wiem
wygrać ten tour musi każdy z nas jestem pewien
300 mil do nieba, gdzie tak jak żyć 9 sklepień
uwaga, nie kupisz tego w sklepie
czym jest miłość? – jedną iskrą
czym jest kurwa życie? – jedną chwilką
wielu nie wie jak zrozumieć choć tak jest od zarania
mijające lata kiedyś dopełnią definicję ludzi martwych za życia, niezdolnych przepraszać
dlatego na końcu własnego chuja mam ich oczekiwania, kłamstwa statyczność, prawdę, niewinność i dochodzone prawa
[2 zwrotka: ja.nkes]
nie znajdziesz tego w radiu
kiedyś dorośniesz
wyłączysz tv
ubierzesz buty i te słowa wspomnisz
zobaczysz jak każde słowo ulatuje i zostaniesz sam
wiara nie zginie bo track ten cię uratuje
znam sytuacje kiedy chcesz zdobyć więcej
ale ostatnia dycha w ręku jest twoim przeznaczeniem
każdy wieczór prawie taki sam
każdy dzień to w koloseum walka
lwy pierdolą ile masz na barkach
nie ważne ile lat masz
standard!
ziemia przyspieszyła
prędkość zabija
droga nie mija
– czasu nie zatrzymasz
ławki na tych osiedlach są jak więzienie
przemyślałem na nich więcej niż inni
ci szukają tylko winnych
nie chce już patrzeć na ludzi którzy tracą wszystko
niszczę we wnętrzu syndrom!
idę tam! siema
to moja droga, nawet gdy na jej końcu nic nie ma…
Random Lyrics
- a.k.o - kings generation lyrics
- pajaro sunrise - kinda fantastic lyrics
- lilkha - najama wajdia lyrics
- joop leeuwendaal - de ajax marsch lyrics
- ugk - underground lyrics
- prefab sprout - ride lyrics
- waltteri torikka - have yourself a merry little christmas lyrics
- jan smit - hou je dan nog steeds van mij lyrics
- hrsmn - all about the horsemen lyrics
- shmandarin - penthouse lyrics