a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jankes (pl) - do góry nogami lyrics

[intro: jankes]
nie mam domu
nie mam go

jebać rap ogólnie

[zwrotka1: jankes]
szacunek za szacunek to jak brata za brata
a jak nie to wypierdalaj tak sobie wypraszam
gramy według zasad zrozumie to parę głów
musieliśmy to odbębnić jak [?]
klimat miejski freski to na murach farba
wyjdę z cienia jak na obrazach caravaggia
co drugi to kontur bo pusty w środku
to nic ci nie da że się ładnie pomalujesz kotku
a moi moi ludzie podaję im rękę od tak
a twoi ludzie wyciągają dłonie tylko po hajs
jak tolkien fantazjuję ale nie o tobie madame
już raz byłem gollumem zaślepionym przez mój skarb
czasem czuje się bezradnie
jakby śmiertelnik patrzący na tytanomachię
lecz nie osłabnę jakbym trzymał [?] tarczę
bo wiem że mam tę iskrę bożą jak kapitan marvel

[refren: jankes]
wywracam świat do góry nogami
alе jest jak stół z powyłamywanymi nogami łapiesz to?
wychodzę z bloku bo byłem tu taki zblokowany
czasеm trzeba podnieść poziom by utrzymać pion
[zwrotka2: jankes]
ej przyzwyczajeni do patrzenia na zło
owoc wynaturzenia coś jak gmo
dzisiaj jest satyrą chcemy się owlec platyną
a pomnik historii i tak pokryje się patyną
jestem zjawą jak di caprio idę przez miasto
gdy światła gasną zostaję sam z iluminacją
jankes! zbiję fortunę jak opuści gardę
a będę jak conor mcgregor gdy mnie zamkną w klatce
jestem więźniem własnej świadomości to jest straszne
a chce być niepowtarzalny jak linie papilarne
mam wybuchowy charakter przez
ładunki emocjonalne tu gdzie billboardy szerzą propagandę
dzisiaj ta cała chemia (ta cała chemia)
ogranicza się do tablic mendelejewa
walczę o własne miejsce coś jak berserker
moja walhalla tam będzie mi o niebo lepiej

[refren: jankes]
wywracam świat do góry nogami
ale jest jak stół z powyłamywanymi nogami łapiesz to?
wychodzę z bloku bo byłem tu taki zblokowany
czasem trzeba podnieść poziom by utrzymać pion

- jankes pl lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS